Wieczorem siadłem zmęczony przed telewizorem, bezmyślnie przeglądając programy. I jakoś tak się złożyło, że natrafiłem na TV Republikę. Zmęczenie przeszło mi natychmiast, nerwy napięły się jak postronki. W Polsce jest zamach stanu – głosił czerwony pasek.
Publicystyka
W poszukiwaniu człowieka głosującego. Felieton Adama Jaśkowa (199)
Notowania rządu rok po jego powołaniu są już gorsze od notowań rządu Morawieckiego. W sondażu CBOS opublikowanym w styczniu 32% badanych oceniało rząd Donalda Tuska pozytywnie, aż 55% negatywnie, a 13% nie miało zdania. W grudniu 2023 rząd Morawieckiego miał według CBOS dokładnie tyle samo zwolenników, za to mniej przeciwników, bo „zaledwie” 44%.
Wielka Orkiestra a trolle Putina. Felieton Elżbiety Talar (6)
Wiele osób dziwi się hejtowi kierowanemu przeciwko Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Trudno jest bowiem zrozumieć, co jest złego w zbieraniu pieniędzy na cele dobroczynne.
Dlaczego Orkiestra tak bardzo przeszkadza co niektórym? Dlaczego są ludzie, którzy poświęcają wiele sił i energii na zamieszczanie w Internecie obraźliwych treści na jej temat? Odpowiedź na to pytanie jest wbrew pozorom dość prosta. Możemy się jej domyślić, analizując to, kto najbardziej skorzysta na upadku WOŚP: Orkiestra jest solą w oku Putinowskich trolli. Dlaczego? Bo dla Putina jest groźna.
Każdy może chcieć. Felieton Adama Jaśkowa (198)
Mamy wysyp kandydatów, choć na razie są to raczej kandydaci na kandydatów, z różnymi motywacjami i hasłami. Jeden z nich mówi o sobie, że kandyduje, chociaż nie chce wygrać, bo nie ma kompetencji do bycia prezydentem. Tak jakby brak kompetencji miał kogoś dyskwalifikować przy ubieganiu się o funkcje polityczne. Niestety, od dawna nie dyskwalifikuje.
Straż pożarna i biblioteka. Felieton Fryderyka Zolla (528)
Ta wyprawa do Ukrainy była jedną z najbardziej poruszających. Zaczęła się w Melle w Dolnej Saksonii. Tamtejsza pani burmistrz po raz kolejny zgodziła się przekazać Ukrainie samochód straży pożarnej, a rada wiejskiej gminy Boczeczky położonej niedaleko Konotopu w obwodzie sumskim, tuż przy granicy z ziemiami Moskwy, właśnie zwróciła się do nas z prośbą o pomoc. Na obszarze 33 km2 mieszkańcy gminy mieli do dyspozycji tylko jeden pięćdziesięcioletni wóz strażacki, starego ziła, a zdarzało się, że w okolicy płonęło naraz osiem domów. I tak się szczęśliwie złożyło, że mogliśmy przekazać Boczeczkom wspaniały samochód z Melle.
Biskup. Ale pan. Klimatyczna. Felieton Adama Jaśkowa (197)
To, co się stało na posiedzeniu Rady Królewskiego Stołecznego Miasta Krakowa, to malutki kroczek w kierunku normalności, czyli stanu, w którym to nie religia i kapłani rządzą rządem i samorządem. Może jednak dziwić, że prezydent Krakowa, przewodniczący kapituły (kapituły medalu, nie wawelskiej czy metropolitalnej), nie przekazał radnym opinii do uchwały, co jest chyba precedensem w uchwałodawczej historii rady. Oczekiwalibyśmy, by prezydent miał swoje zdanie w ważnych sprawach i nie bał się go wyrazić. Łatwiej nam, a przynajmniej mnie, będzie zgadzać się z nim lub nie zgadzać. A panu biskupowi życzymy miłej i wysokiej emerytury, o którą podobno już sam sobie skutecznie zadbał.
Nasza strefa. Klimatyczna. Felieton Adama Jaśkowa (196)
Strefa ma objąć niemal cały obszar Krakowa z wyłączeniem fragmentu ul. Wielickiej z dojazdem do zespołu szpitali w Prokocimiu, ul. Zakopiańskiej do obwodnicy autostradowej oraz al. 29 listopada do parkingu Górka Narodowa. Poza strefą zostałyby też tereny Nowej Huty na zewnątrz drogi S7. W ten sposób uniemożliwiono by przyjeżdżającym do Krakowa korzystanie z parkingów P&R, przynajmniej tych na południu miasta (na północy zresztą oprócz Górki Narodowej jest tylko jeden, Krowodrza Górka). Nie można by dojechać ani do Czerwonych Maków, ani do Kurdwanowa, ani do Bieżanowa, a tym bardziej do Małego Płaszowa. Kraków stałby miastem zamkniętym, szykanującym mieszkańców reszty województwa i pobierającym od nich haracz w postaci opłat za wjazd do strefy.
Czas prawniczej smuty. Felieton Fryderyka Zolla (527)
Od pewnego czasu o wiele łatwiej przychodzi mi pisanie felietonów dotyczących Ukrainy – nie tylko dlatego, że tamtejsze wydarzenia należą do najważniejszych we współczesnej historii, ale też dlatego, że prosto jest ocenić, kto w tym sporze stoi po stronie dobra, a kto po stronie zła. W polskiej polityce demokratycznej tego komfortu nie ma, bo wszystko się miesza. Demokracja wymaga gorsetu państwa prawa z niezależnymi sądami, a w naszym systemie również z Trybunałem Konstytucyjnym, związanymi metodą i warsztatem prawników, opartymi na zbiorowym prawniczym autorytecie wydziałów prawa. To się u nas posypało.
Rok ostatniej szansy. Felieton Adama Jaśkowa (195)
Niemiecka doktryna, która w XXI wieku próbuje realizować politykę handlową rodem z osiemnastego wieku, przy pomocy firm założonych w XIX wieku, posługującymi się technologiami z wieku XX.
Make Europe great again. Felieton Adama Jaśkowa (194)
Generalnie, żadnych realnych efektów polskiej prezydencji w UE nie należy się spodziewać. Co gorsza, trudno się spodziewać jakiś większych efektów działania rządu w przyszłym roku. UE ma lepsze perspektywy, bo od lipca 2025 r. prezydencja przechodzi na Danię. Zobaczymy wtedy, co się dzieje w państwie duńskim. A nam wszystkim życzę, by przyszły rok nie był gorszy od swojego poprzednika.
Kolory dwa. Felieton Fryderyka Zolla (526)
Jest taka piosenka ukraińska z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku: „Kolory dwa, dwa kolory, czerwony to miłość, a czarny to smutek”. Te dwa kolory są stałą zadrą w stosunkach polsko-ukraińskich.
Poszły konie. Felieton Adama Jaśkowa (193)
Czy czegoś specjalnego możemy się spodziewać po kampanii wyborczej? Nie sądzę. Ożywić ją mogą jedynie skrzydłowi kandydaci, prawo- i lewo-. Czy to zrobią, czy postawią interesujące pytania – zobaczymy. Dotąd ani koalicja, ani opozycja nie zajmują się najbardziej istotnymi problemami.
Sympatia. Felieton Fryderyka Zolla (525)
Ostatnie badania pokazują dramatyczny spadek pozytywnych ocen Polaków w ukraińskiej opinii publicznej. Do tego rodzaju sondaży, przeprowadzanych wśród potwornego zmęczenia, poczucia osamotnienia i niepewności Ukraińców, należy podchodzić z ogromną ostrożnością. Abstrakcyjne opinie o narodach są też niezbyt sensowne. Wśród przedstawicieli każdego narodu są tacy i owacy, dobrzy i źli, współczujący i egoistyczni, mądrzy i głupi. Uogólniająca ocena: „Ukraińcy to, a Polacy tamto” (można tu wstawić inne narody), ma się zazwyczaj nijak do rzeczywistości.
Zapomniany jubileusz. Felieton Michała Gandora (3)
Wspomnienie Wiejskiego Uniwersytetu Ludowego, który powstał 100 lat temu w listopadzie 1924 r. w Szycach koło Krakowa. Kto słyszał, że […]
Energia Ostrowa. Felieton Adama Jaśkowa (192)
Jest już chyba ostatni moment na podejmowanie decyzji, które ułatwią przetrwanie miastom, powiatom i ich mieszkańcom. Trzeba przede wszystkim zapewnić bezpieczny dostęp mieszkańców do podstawowych mediów: wody, energii i Internetu.
Senat na wagę prezydentury. Felieton Fryderyka Zolla (524)
Na początku roku 2025 w Krakowie odbędą się wybory uzupełniające do Senatu. Przypadną na bardzo trudny czas. Zaraz rozpocznie się prezydencka kampania wyborcza. Niedaleko stąd trwa wojna, a wynik polskich wyborów nie jest Moskwie obojętny. Polityka i gospodarka europejska weszły w turbulencje podsycane z zewnątrz. To będzie rok wielkiej geopolityki, być może przesądzający o kształcie Europy.