KOD jako aktywny uczestnik odbudowy demokracji mógłby zbierać i wzmacniać głosy w sprawach mniej przyciągających uwagę, ale istotnych dla codziennego prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego – sprawach, które wydają się drobiazgiem przy procesach naprawy i przywracania Konstytucji, ale mogą znacząco wpływać na poczucie zarówno podmiotowości obywatelskiej, jak i sprawiedliwości społecznej.
Publicystyka
Podróże z książkami i Timko Padurą. Felieton Fryderyka Zolla (518)
Pojechaliśmy do Ukrainy z Wiktorem (który też gościł wśród naszych felietonistów). Transport był nietypowy, całe pojemne auto wypchane było książkami.
Skąd znowu ten Brecht. Amen. Felieton Adama Jaśkowa (185)
W songu z „Opery za trzy grosze” pada ideowa deklaracja Brechta: najpierw chleb, potem moralność. Brecht uważał, że moralni powinni być przede wszystkim ci, których stać nie tylko na chleb, ale i na ciastka; tyle że oni nie zawsze moralni chcą być.
Polskie państwo mózgu jest pozbawione. Amen. Felieton Adama Jaśkowa (184)
W Polsce nie istnieje ośrodek suwerennej myśli strategicznej. W konsekwencji decyzje na wszystkich szczeblach władzy, od premiera po wójta w gminie, podejmowane są głównie na podstawie intuicji i wynikają z bieżącej gry interesów. Mają charakter reaktywny, a nie proaktywny, czyli wynikają z reakcji na aktualną sytuację i rzadko odnoszą się do foresightu – analizy możliwych wariantów rozwoju przyszłości.
Polonia Restituta dla ks. Franciszka. Felieton Fryderyka Zolla (517)
Ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier otrzymał od Prezydenta RP krzyż oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Przyznanie orderu uzasadniono m.in. wybitnymi osiągnięciami naukowymi i dydaktycznymi profesora.
Krótka historia deja vu w sprawie metra. Felieton Adama Jaśkowa (183)
Co ciekawe krakowski magistrat dysponuje opracowaniami, które na podstawie badań rozwoju aglomeracji oraz tzw. potoków pasażerskich, kwestionują sens budowy metra. A trzeba pamiętać, że powstawały w czasach, kiedy następował dosyć szybki wzrost liczby mieszkańców Krakowa i rozwój aglomeracji. Teraz perspektywy są już zupełnie inne, więc tym bardziej brak wszelkich podstaw do ładowania się w metro.
Czego nas uczy 1 września? Felieton Fryderyka Zolla (516)
Rocznica 1 września 1939 to jedna z najsmutniejszych polskich rocznic. O tamtym dniu opowiadała mi babcia i choć urodziłem się ponad 30 lat później, żył on w mojej wyobraźni zasilanej rodzinnymi opowieściami. Dlatego dzień 24 lutego 2022 odczułem jak powrót tamtego doświadczenia. Wojna, która się wtedy rozpętała, wykazuje duże podobieństwo do wrześniowego najazdu. I uzmysławia też szkody, jakie wywołuje kunktatorstwo Europy.
Pieprzony los kataryniarza. Felieton Adama Jaśkowa (182)
Według ostatniego sondażu SW Research opublikowanego w różnych miejscach (tu za gazeta.pl) „51,8 proc. respondentów stwierdziło, że lekcje religii nie powinny odbywać się w szkołach. Przeciwnego zdania było 32 proc. ankietowanych. 16,2 proc. osób stwierdziło, że nie ma zdania w tej kwestii.” Te 16% to pewnie niewierzący. Mnie nikt nie pytał o zdanie, a szkoda, bo napisałbym o tym felieton.
Ave, caesar, morituri te salutant! Felieton Adama Jaśkowa (181)
Byłoby dobrze, gdyby rząd i cała koalicja przygotowali przyszłościowe plany sięgające nawet nie tylko roku 2040, ale i 2050. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby plany te nie dotyczyły olimpijskich snów o potędze. Byłoby bardzo dobrze, gdyby zawierały strategię bezpieczeństwa energetycznego. Jeszcze lepiej, gdyby uwzględniały bezpieczeństwo klimatyczne, a w zasadzie łagodzenie tego, co nieuchronne. I gdyby obejmowały polityki bezpieczeństwa polegające na współpracy z sąsiadami zza Odry i Bałtyku. I jeszcze gdyby dotyczyły zagwarantowania obywatelom wody, kawy i herbaty, chleba z chudą szynką lub pastą sojową. Mieszkania z pralką i lodówką. Opieki zdrowotnej i bezpiecznej starości.
Dzień Niepodległości Ukrainy. Felieton Fryderyka Zolla (515)
Dziś Ukraina obchodzi kolejny Dzień Niepodległości. Niepodległość była dla pokoleń Ukraińców niespełnionym marzeniem, za które płacili krwią. I nadal płacą, ale niepodległa Ukraina powstała i tego moskiewscy zbrodniarze już nie zmienią.
Zaniepokojenie. Felieton Grzegorza Wiśniowskiego (15)
Osiem miesięcy rządzenia to z pewnością nie jest okres, w którym można zrobić wszystko czy nawet bardzo dużo w perspektywie całej czteroletniej kadencji. Ocena dokonań musi, rzecz jasna, uwzględniać otoczenie polityczne, w tym wrogość prezydenta wobec przywrócenia demokratycznych norm czy kalendarz wyborczy: po wyborach samorządowych i europejskich, a przed prezydenckimi. Niemniej skala zaniechań obecnego rządu czy wręcz odwrót od – wydawałoby się – oczywistych kierunków, w których Polska powinna podążać, budzi niepokój, a nawet trwogę.
Mrzonki i mrożonki. Felieton Adama Jaśkowa (180)
Olbrzymia większość polskich przedsiębiorców nie dysponuje praktycznie żadnymi atutami. W dodatku działają albo na bardzo konkurencyjnych rynkach, albo na rzecz rynkowych rekinów. W obu przypadkach muszą stosować niskie marże własne i funkcjonować na granicy opłacalności lub poniżej. To oczywiście nie jest pierwszy taki raport ani też ostatni. Iluzje trzymają się mocno, są trwalsze niż sny o potędze. Do tego nauczyliśmy się niechęci do współpracy a nigdy nie opanowaliśmy tej umiejętności w stopniu wystarczającym. Nic dziwnego, że nie cieszą się u nas popularnością kooperatywy, spółdzielnie czy grupy producenckie. Zupełnie inaczej niż w starej Europie.
Odwrócony język i mowa zakłamana. Felieton Joanny Hańderek (135)
Zastanawiam się w swoim felietonie, jakie są granice wolności słowa i przyzwoitości. A może przyzwoitość powinna hamować wolność do kłamania i obrażania? A co, jeżeli ciągłe opowieści o tym, jak obecny rząd łamie prawo, staną się wykładnią powszechną? Czy należy bez ograniczeń udzielać głosu nawet tym, którzy prawo łamali i przyczyniali się do destrukcji systemu demokratycznego?
NGO‑sy działają jak dzieci we mgle. Felieton Kuby Urbanowicza (11)
Widzę, że cała demokratyczna ferajna organizacji skądinąd zasłużonych, plus zestaw znaczących nazwisk, podpisała apel o deeskalację pod nieco już zużytym tytułem „Nie bądźmy obojętni!” Ale ten apel znaczy dużo mniej niż wystąpienia w obronie pokoju na świecie w strefie sowieckiej, bo, zwłaszcza na początku, sporo ludzi w to wierzyło. Teraz patrzymy na inflację petycji i protestów, symulację działań oraz zapychanie naszej uwagi.
Penis a sprawa polska. Felieton Adama Jaśkowa (179)
Wartość informacyjna przekazów medialnych oscyluje obecnie w okolicach zera, z tendencją ujemną. Nawet jeśli przypadkowo podana zostanie prawdziwa wiadomość, to i tak ginie w morzu wiadomości nieistotnych lub wręcz nieprawdziwych. Mało kto ma czas, możliwość, wiedzę i umiejętności, by weryfikować otrzymywane informacje. Media kompletnie zaniechały tego niezwykle ważnego społecznie procesu. Ich rolę przejmują aktywiści, a ci z kolei bardzo często nie mają ochoty zachowywać bezstronności.
Śledztwo profesorowej Szczupaczyńskiej nad Sekwaną, czyli słów kilka o lubieżnościach i sprośnościach świata tego. Albo inaczej o tym jak Bachus zaatakował duszę Polską. Felieton Joanny Hańderek (134)
Ponieważ oburzenie w sercu moim wezbrało płomienną lawą nieskrywanego niesmaku, dlatego pozwalam sobie skreślić słów kilka nie tyle o wydarzeniach w Paryżu, co o nas samych. A że Paryż, ach, Paryż – stolica świata (kolonialnego) – to nasze Polskie marzenie o wielkości, Napoleonie i dumie, tym większe oburzenie, że zamiast pobożnie to bezbożnie tam się dzieje. A do tego Polacy nie gęsi więc swoje skandale mają – o czym w moim felietonie kreślę słowa i polecam się Państwa uważaniu.