Niedawno na tej stronie opublikowałem felieton „Jeśli” na temat książki „Jeśli Rosja wygra. Scenariusz” Carla Masali, analityka z Uniwersytetu Bundeswehry. Złożony z 28 punktów pokojowy plan Trumpa – oddanie ukraińskich terytoriów, redukcja armii, szybkie wybory, zakaz wstępu do NATO, zniesienie sankcji wobec Rosji – został przez Masalę przewidziany i trafnie przedstawiony jako praktyczna kapitulacja Ukrainy.
W przyjętym przez Masalę scenariuszu Ukraina rozrywana konfliktami pogrąża się w chaosie, do władzy dochodzą promoskiewskie siły, które oczywiście podczas wyborów opowiadają się jedynie za pokojem i wskazują na zdradę Zachodu. A potem wszystko zaczyna się toczyć według nieubłaganej logiki, prowadząc do rozpoczęcia operacji zielonych ludzików w Estonii, rozpadu NATO oraz geopolitycznej katastrofy.
Nie lekceważyłbym prognozy tego doświadczonego analityka. Wypadki w Kijowie budzą poważne obawy. Skandal korupcyjny – mający zapewne rzeczywiste i solidne podstawy – wybuchł tuż przed prezentacją planu Trumpa. Ukraińskie służby antykorupcyjne nie są wolne od amerykańskich wpływów (zwraca na to uwagę Marek Budzisz ze Strategy and Future) Tak się jakoś złożyło, że w Zełenskiego uderzono właśnie teraz, gdy jest politycznie bardzo osłabiony.
Żaden układ pokojowy nie powinien nakładać na Ukrainę obowiązku przeprowadzenia wyborów w określonym terminie. Tę kwestię Ukraińcy muszą rozwiązać sami, zabezpieczając się przed moskiewską ingerencją. Kazus Călina Georgescu z Rumunii jest w Ukrainie wymęczonej wojną, wewnętrznie niestabilnej, więcej niż prawdopodobny. Unia Europejska musi pomóc w dokonaniu reform, które wzmocnią instytucje państwa i strukturalnie zabezpieczą kraj przed korupcją. Ukraina musi zachować sprawną armię z dostępem do zachodniego wsparcia. Rezygnacja z resztek Donbasu jest niczym oddanie Sudetów przez Czechy w 1938 roku; pozbawiłoby to Ukrainę umocnień i otwarło drogę na Kijów (a tym samym na Warszawę). W polskim egzystencjalnym interesie jest to, żeby Ukraina była silna jako państwo i należała do Unii Europejskiej.
Na polityków, którzy domagają się wstrzymania pomocy dla Ukrainy, chyba źle wpłynęła ustawiona ostatnio na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie scenografia do filmowej adaptacji „Lalki”. Chcieliby zapewne widzieć rosyjskie napisy na witrynach sklepów. Ciekawe zresztą, że poseł Mentzen żąda wstrzymania wsparcia akurat wtedy, gdy ogłaszany jest plan Trumpa i słabnie pozycja Zełenskiego. Takie dziwne koincydencje. Propaganda moskiewska w Polsce odnosi sukcesy. Polacy coraz bardziej nieprzychylnie patrzą na Ukraińców i Niemców. Odizolowanie Polski to jeden z głównych celów wojennych Moskwy.
Moskale tymczasem bombardują miasta w naszym sąsiedztwie, zabijając cywilów, w tym dzieci. Pokażmy więc, że nie daliśmy się oszukać moskiewskiej propagandzie. Fundacja na rzecz Kongresu Katoliczek i Katolików zbiera pieniądze na pomoc ofiarom z Tarnopola. Tamtejsi mieszkańcy potracili najbliższych, dorobek życia, zdrowie. Pomóżmy, wpłacając na konto fundacji z dopiskiem „Tarnopol”. Pomoc w całości trafi do potrzebujących.
| Wesprzyj Ukrainę poprzez Fundację na rzecz Kongresu Katoliczek i Katolików (wpłaty z dopiskiem „Tarnopol” lub „Ukraina”) | ![]() |
![]() |
Wspieramy walczących w Ukrainie |
Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.

