Publicystyka

Artykuły własne KOD Małopolska i polecane

Dobry zły premier. Felieton Adama Jaśkowa (175)

Dobry zły premier. Felieton Adama Jaśkowa (175)

Zgadzając się – przyznaję, niechętnie – z red. Wielowieyską, muszę dodać, że mamy nieco inne powody do rozczarowań. Panią redaktor smuci, że rząd nie realizuje swoich obietnic. Ja niespecjalnie obietnicom wierzyłem. Z żalem natomiast obserwuję, że rząd robi coś, czego nie obiecywał, i robi to źle, a w dodatku akurat to mu się udaje. Ja zaś czekam cierpliwie na taki rząd, który będzie chciał bardzo źle, ale mu nie wyjdzie. I szczerze mówiąc, w tym kontekście rząd Morawieckiego był bliski ideału.

Te metody... Felieton Pawła Grabskiego (8)

Te metody… Felieton Pawła Grabskiego (8)

Po ośmiu latach protestów, demonstracji, pracy informacyjno-edukacyjnej udało się odsunąć, na jakiś czas przynajmniej, perspektywę domknięcia władzy PiS-u – a właściwie jego nadprezesa. Patrząc na ten czas już spokojniej, warto się zastanowić nad metodami, które doprowadziły JK do zagrożenia ustrojowi i przyszłości Rzeczypospolitej. Tylko świadomość zagrożeń i wczesne ich rozpoznanie może zminimalizować koszty ich unikania.

Tanie wieści o mediach. Felieton Adama Jaśkowa (173)

Tanie wieści o mediach. Felieton Adama Jaśkowa (173)

Trudno pominąć rolę mediów w demokracji. Nawet złe i słabe są niezbędne, choć wtedy trudno liczyć, że demokracja nie będzie słaba. Co więcej, słabość polskiej demokracji ma swoją przyczynę – nie jedyną wprawdzie – w słabości polskich mediów. W dodatku są one w stałym regresie, a przecież nigdy po transformacji nie stały na jakimś specjalnie wysokim poziomie. Teraz nie dostarczają wiedzy ani o kraju, ani o zagranicy. Trudno się zorientować, czy to, czego dostarczają, jest komuś potrzebne.

Droga do pokoju. Felieton Fryderyka Zolla (512)

Droga do pokoju. Felieton Fryderyka Zolla (512)

Unia Europejska weszła dziś na prawdziwą drogę do pokoju w Europie, rozpoczynając negocjacje akcesyjne z Mołdawią i Ukrainą. Gdy niemal 25 lat temu na uniwersytecie w Tarnopolu Uniwersytet Jagielloński zainicjował projekt Szkoły Prawa Europejskiego i Polskiego, chcieliśmy, aby to był nasz wkład w rozszerzenie Unii. Marzyła mi się Polska w Unii i marzyła mi się w Unii Ukraina. Dziś uczyniono krok, który daje nadzieję, że marzenie o Ukrainie w Unii się spełni.

Nie tak słodko. Felieton Adama Jaśkowa (172)

Nie tak słodko. Felieton Adama Jaśkowa (172)

Teraz mamy czas zwycięzcy, czas premiera Donalda Tuska. On wziął na siebie odpowiedzialność za naszą przyszłość. Poprzednie premierowanie nie skończyło jakimś wielkim sukcesem politycznym, a osobisty awans do Europy poprzedził wyborczą porażkę partii. Nie wszyscy politycy dostają drugą szansę. A jeszcze mniej polityków potrafi ją wykorzystać.

Kopiec. Felieton Fryderyka Zolla (511)

Kopiec. Felieton Fryderyka Zolla (511)

Pragnąc zwrócić na siebie uwagę kolejnym niegodnym happeningiem, poseł Konfederacji, którego nazwiska publicznie nie należy wymieniać, ściągnął z kopca Kościuszki w Krakowie flagę Ukrainy – taką samą, jaka powiewa na tysiącach świeżych mogił rozsianych po całej Ukrainie, mogił obrońców Ukrainy i Europy.

Latarnik mój. Felieton Adama Jaśkowa (171)

Latarnik mój. Felieton Adama Jaśkowa (171)

Jeśli uważacie się za zwolenników europejskiej integracji, pozostaje Wam jedynie głosowanie na Lewicę. Jeśli aktualny stan integracji Wam odpowiada lub jesteście zwolennikami Europy ojczyzn, macie szerszy wybór: od KO przez TD do PiS-u. Różnice, przynajmniej w Parlamencie Europejskim, pomiędzy tymi partiami nie są duże.

Droga krzyżowa. Felieton Adama Jaśkowa (170)

Droga krzyżowa. Felieton Adama Jaśkowa (170)

Demokracja nie potrzebuje boskiej, papieskiej ani tym bardziej biskupiej legitymizacji. Jedyna jej legitymizacja pochodzi od wyborców. Jeśli więc jakiś przedmiot symboliczny oprócz godła miałby znajdować się w pokoju urzędnika publicznego, to powinna to być Konstytucja – z wyraźnym znakami czytania ze zrozumieniem.

Kierunki. Felieton Joanny Hańderek (131)

Kierunki. Felieton Joanny Hańderek (131)

Wschód czy zachód – oto jest pytanie. Zapewne niejedna PiS-owska głowa właśnie analizuje ewentualne kierunki ucieczki. Podbite oko Szmydta może niepokoić, ale dla niektórych europejskie bramy będą trudne do sforsowania. Zabawnie byłoby może obserwować dylematy odstawionych od koryta+ PiS-owskich aparatczyków, gdyby nie pewne szczegóły i fakty. I o tym w moim felietonie.