Z artykułu Klausa Bachmanna w „Gazecie Wyborczej” wynika, że Polska zrobiła źle, nie przyznając statusu uchodźców Ukraińcom, którzy uciekli do Polski, bo to ułatwiłby im uzyskanie polskiego obywatelstwa. Obecny status drogę tę zamyka lub istotnie utrudnia mimo przyznania obywatelom Ukrainy przebywającym na terytorium Polski daleko idących praw, w wielu wypadach zrównujących ich status ze statusem obywateli polskich.
Ukraina-artykuły
Mundury. Felieton Fryderyka Zolla (393)
Trwa nasza zbiórka na mundury dla ukraińskiej armii. Udało się znowu – jak poprzednim razem – zebrać pokaźną kwotę dzięki wielu ofiarodawcom, w tym uczestnikom zrzutki KOD-u, oraz dzięki współpracy z Fundacją im. Janusza Kurtyki.
Ziemia sąsiadów. Felieton Fryderyka Zolla (390)
Mój przyjaciel z Kazachstanu (kraju, który ma coraz bardziej dość moskiewskiego sąsiada) przysyła mi co jakiś czas przegląd rosyjskiej prasy. Sam nie mam siły jej czytać. Media kontrolowane przez Kreml, podobnie jak media wszelkich dyktatur, nie mają nic wspólnego z prawdą, odzwierciedlają jednak emocje władzy i pozwalają przewidywać jej zachowanie. Tym razem donoszą, że Polska pomaga Ukrainie, ponieważ szykuje się do zajęcia jej zachodnich terenów. Propagandzistom Kremla wydaje się, że Polacy tylko czekają, by wyprawić się na Lwów czy Tarnopol. Odpowiada to rzeczywistości tak samo jak przekonanie Putina i jego otoczenia, że ludność Ukrainy z utęsknieniem wypatruje nadejścia moskiewskich opryczników i przez cały zeszły rok hodowała kwiaty na ich powitanie. Ukraińcy woleli spędzić ten czas na opanowywaniu obsługi javelinów. A Polacy nie potrzebują Tarnopola i Lwowa. W świecie ludzi wolnych nie trzeba zdobywać terytorium sąsiadów. Wystarczy kupić bilet na pociąg i już można siedzieć u Baczewskiego we Lwowie albo w Fajnym Mieście w centrum Tarnopola.
Drugi miesiąc wojny. Felieton Fryderyka Zolla (388)
Już dwa miesiące Ukraina broni się przed bandyckim napadem Federacji Rosyjskiej. Przez te dwa miesiące wydarzył się ogrom niewyobrażalnego zła. Słyszymy o zbrodniach w Buczy, Mariupolu, Borodziance i dziesiątkach innych miejscowości. Słyszymy, że rosyjskie rakiety z napisem „dla dzieci” lub z wielkanocnymi życzeniami zabijają cywilów i niszczą dorobek całego życia. Rujnowane są dobra kultury, w tym unikatowe kolekcje malarstwa. W Iwankowie pod Kijowem spalono obrazy Marii Prymaczenko – arcydzieła sztuki ludowej. Putin prowadzi wojnę, której celem jest unicestwienie narodu i kultury, wojnę ludobójczą w najściślejszym prawniczym znaczeniu tego słowa.
Czerwona kalina. Felieton Fryderyka Zolla (387)
„Czerwona kalina” to pieśń napisana w 1914 roku dla ukraińskiego odpowiednika Legionów Polskich, czyli dla Strzelców Siczowych. Strzelcy Siczowi, tak jak nasi legioniści, walczyli w I wojnie światowej w składzie armii austro-węgierskiej przeciwko Rosji. Potem w wojnie polsko-ukraińskiej walczyli przeciwko nam. „Czerwoną kalinę” śpiewały następnie różne formacje ukraińskie, w tym wojska Petlury. Była to też jedna z głównych pieśni UPA. Dziś stała się pieśnią ukraińskiego oporu przeciwko moskalskiemu najazdowi. Istnieją rozmaite jej warianty; oryginalny tekst wymienia Strzelców Siczowych i walkę o zrzucenie moskiewskich kajdan.
Nie ma ciała, nie ma zbrodni. Felieton Marcina Nowaka (73)
Zdestabilizować kraj, najechać, zbombardować, zabijać cywilów, a na koniec zutylizować ciała ludzi w mobilnych krematoriach i udawać, że nic się nie stało. Czy takie działanie ma świadczyć o wielkości rosyjskiego narodu? Czy to jest najważniejsze przesłanie Rosjan i Rosjanek dla dzisiejszego świata?
Bus. Felieton Fryderyka Zolla (386)
Udało nam się go kupić. Kosztował 30 tysięcy złotych. Wciąż jeszcze zbieramy pieniądze, ale sprzedawca poszedł nam na rękę i nie żądał zapłaty od razu. Bus już kursuje z transportami po Ukrainie.
Prawdziwie chrześcijaństwo jest w nas, a nie w Kościele. Wielkanoc 2022. Felieton Dariusza Szostka (36)
Kolorowe jajeczko, święconka, zajączek, lany poniedziałek – to tylko ludyczne zwyczaje. Śmierć, rozpacz, utrata bliskich, krzyż są naprawdę, i to tuż obok nas. Mają twarze zwykłych ludzi z Ukrainy.
Poszedł. Felieton Fryderyka Zolla (385)
Zatopienie okrętu w czasie wojny ma zawsze znaczenie symboliczne.
Świat rzeczy małych. Felieton Joanny Hańderek (79)
Pani w różowych szpilkach rozpacza, że zamknięto jej ulubiony salon Coco Chanel w Moskwie, a w Dubaju też nie chcą jej sprzedać markowej torebki. Żołnierz rosyjski, jak przed laty, ma na ręku kilka zegarków, a w kieszeni nowy smartfon. Co zmieni masakra w Buczy?
Wierny Janusz. Felieton Dariusza Szostka (34)
Minęły 33 lata od zmiany systemu, ale polityków kłamców, koniunkturalistów i pożytecznych dla Rosji idiotów nie ubyło. Nie ubywa ich nawet teraz, gdy Rosjanie zaatakowali cywilizowany świat, gdy naruszają wszelkie reguły, także reguły konfliktów, dokonują zbrodni wojennych na cywilach i gwałcą kobiety. Znowu odzywają się ci, którzy – tak jak w systemie słusznie minionym – kłamią na korzyść Rosji lub starają się rozbić jedność Zachodu.
Wobec zbrodni. Felieton Fryderyka Zolla (383)
Zdjęcia z Buczy pod Kijowem odbierają mowę. Co należy robić w takiej sytuacji? Co my wszyscy powinniśmy zrobić? Ludzie ze związanymi rękami zabijani strzałem w głowę. Nam Polakom powinno to coś przypominać. Przecież to naszych dziadków znajdowano w katyńskim lesie z zawiązanymi rękami, zabitych strzałem w głowę. Kobiety gwałcone, a następnie podpalane. To wszystko dzieje się obok nas.
Wojna jest kobietą. Felieton Joanny Hańderek (78)
Wojna w Ukrainie trwa. Kolejna wojna – i kolejny raz kobiety traktowane są jak zakładniczki patriarchalnego układu sił. W dzisiejszym felietonie piszę o gwałtach wojennych i dzielnych kobietach, które nie tylko walczą na froncie z bronią w ręku, ale też zmagają się z własną traumą, z cierpieniem bliskich. Wojna jest kobietą – skatowaną, zgwałconą, robiącą wszystko, by przetrwać. Chwała Ukrainkom!
Wojna i czas. Felieton Fryderyka Zolla (382)
Z Ukrainy płyną wieści, które pozwalają mieć nadzieję, że uda się zatrzymać i odeprzeć Rosjan. Toczą się negocjacje, choć istnieją poważne obawy, że to wszystko gra ze strony Rosji, szukającej jedynie okazji do przegrupowania sił i uzupełnienia przerażających strat.
Plan Kaczyńskiego. Felieton Fryderyka Zolla (381)
W pierwszym momencie, gdy usłyszałem o wyprawie Morawieckiego i Kaczyńskiego do Kijowa, uznałem, że to dobry krok, który symbolicznie wyraża bezwarunkowe wsparcie dla Ukrainy. Wątpliwości nasunęły się później.
Egzamin z przyzwoitości. Felieton Marii Mysonianki (56)
Przyzwoitość nakazuje, by pomagać. Należy robić to jawnie, otwarcie. Pomoc jawna jest jeszcze bardziej skuteczna. Słabi, ale liczni mogą swoimi wyborami zmienić losy świata. Zakupy stały się decyzją polityczną.