W obozie filtracyjnym, czyli rosyjskiej wersji obozów koncentracyjnych, wybuchł ładunek termobaryczny. Nieprawdopodobny skok ciśnienia wraz z piekielną temperaturą kilku tysięcy stopni zabił 50, a ciężko ranił 75 jeńców. W łagrze w Oleniwce raszystowscy najeźdźcy przetrzymywali obrońców Azowstalu. Z obserwacji satelitarnej wynika, że kilka dni przed eksplozją przygotowywano wokół obozu groby, zasypane tuż po wrzuceniu tam ciał zabitych. Wszystko wskazuje na armię moskiewską jako sprawczynię tego mordu. Zaraz też w przestrzeń zaczęły płynąć moskiewskie kłamstwa. Bohaterowie Azowstalu dołączają w ten sposób do ofiar katyńskiego lasu. Zbrodni w Oleniwce nie wolno zapomnieć. Jest to kolejne wydarzenie, które dowodzi, że rządzona przez Putina Moskwa utraciła wszelkie cechy podmiotu zdolnego do uczestniczenia we wspólnocie międzynarodowej.
Mnożą się głosy, że należałoby inteligentnie zarządzać sankcjami: złagodzić je, może opodatkować. Najnowsze analizy w „New York Timesie” pokazują, jak silnie działają sankcje na Rosję. Zachęta do podjęcia kontaktów handlowych z tym krajem to zgoda na wzmacnianie sieci nieformalnych powiązań z Moskwą i na zmniejszanie wpływu na Rosjan. Kiedy wreszcie zrozumiemy, że jesteśmy na wojnie? Kiedy do nas dotrze, że jeśli się nie przeciwstawimy, wojna rozleje się na cały świat? Już słychać strzały na serbsko-kosowskim pograniczu. Wróg, który stoi na rubieżach Europy, to wróg zagrażający cywilizacyjnym podstawom naszego świata. Musimy go zatrzymać. W pełni popieram decyzję rządu o natychmiastowym zaprzestaniu zakupu węgla. W zasadzie powinno się całkowicie zamknąć granicę z Białorusią i Rosją dla wszelkiego ruchu towarowego. Jest wojna.
Fundacja Banku PKO BP za pośrednictwem Fundacji im. Janusza Kurtyki przekazała Ukrainie cztery potężne samochody w świetnym stanie. Dzięki pomocy ludzi z agencji celnej DTA udało się je w sobotę odprawić i są już w Ukrainie. Jeden zostanie w Tarnopolu do użytku policji, inne trafią na front. Ofiarowany przez niemiecką gminę Rosengarten koło Hamburga wóz straży pożarnej jest w Mikołajewie i gasi pożary – pewnie również te wzniecone przez zrzucone na to bohaterskie miasto bomby kasetowe. Potrzebne są wciąż samochody bankowe z lekkim opancerzeniem, a jeszcze lepiej auta z policyjnego demobilu ze wzmocnioną przeciw minom podłogą.
Pomagajmy ze wszystkich sił. Jeśli zechcemy, poruszymy góry. Uskrzydleni naszą solidarnością Ukraińcy zatrzymają idące na nas zło, ale tylko wtedy gdy i my nie zawiedziemy. Każda pomoc to kropla, która drąży skalę i przyczynia się do zwycięstwa Ukrainy i cywilizowanego świata. Każda kropla…
Wesprzyj Ukrainę poprzez Fundację im. Janusza Kurtyki!
Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.