Co się dzieje z Unią Europejską? Na wniosek Niemiec Komisja Europejska złagodziła sankcje nałożone na Kaliningrad, dopuszczając przewóz zabronionych wcześniej towarów przez terytorium Litwy. W podziękowaniu za tę decyzję Rosjanie zbombardowali centrum Winnicy. Świat obiegły przerażające zdjęcia zabitej malutkiej dziewczynki.
Ludzie z Zachodu, w tym w znaczącym stopniu Niemcy, z wielkim zaangażowaniem pomagają Ukrainie. Właśnie dostarczamy Ukraińcom podarowany przez gminę Rosengarten koło Hamburga samochód straży pożarnej z pełnym wyposażeniem, załadowany zebranymi przez niemieckich aptekarzy lekami dla wojska o wartości ponad 50 tysięcy euro. Wczoraj także brałem udział w przekazaniu pierwszej partii darów ofiarowanych przez katolicką fundację Pro Femina z Monachium – rezultatu ogromnej zbiórki na Dzień Matki, podczas której pozyskano ponad 100 tysięcy euro.
Przykładów indywidualnej pomocy jest wiele. Zdumiewa natomiast to, co dzieje się na poziomie geopolitycznym. Jak można osłabiać blokadę państwa, które strzela na oślep rakietami po centrach miast? Rosjanie popełniają zbrodnie wojenne na skalę, która przestaje się mieścić w głowie i na trwale naznaczy los naszego pokolenia, a Zachód zachowuje się tak, jakby zezwalał na bombardowanie ukraińskich miast: deliberuje nad dostawami broni realnie pozwalającej zatrzymać agresję i ludobójstwo, i nagradza Rosjan poluzowaniem sankcji. Chce się rwać włosy z głowy. Tak, na Ukrainie są już niemieckie haubice, którymi żołnierze ukraińscy niezwykle precyzyjnie wyłączają z walki moskalskie czołgi. Na poziomie wielkiej polityki Unia jednak robi błędy nie do pojęcia. Ogarnijcie się, do cholery. Jest wojna.
Wesprzyj Ukrainę poprzez Fundację im. Janusza Kurtyki!
Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.