Przerwa operacyjna. Felieton Fryderyka Zolla (405)

Przerwa operacyjna. Felieton Fryderyka Zolla (405)

Na frontach zapanował względny spokój. To chwilowy odpoczynek, który nie niesie nic dobrego. Wkrótce wojna rozpędzi się na nowo, być może uderzy ze zdwojoną siłą. Po potwornych stratach Rosjanie odbudowują swoją armię. Trwa zaciąg w łagrach i więzieniach, produkcja przestawia się na wojenne tory.

Losy wojny zależą od tego, co w tym czasie zrobi Europa. Można teraz zdwoić wysiłki dostarczenia Ukrainie wszystkiego, co potrzebne, w tym artylerii, amunicji, czołgów, rakiet i samolotów. Czy uda się zniwelować przewagę moskalskiej armii? Można też ten okres uspokojenia przespać, co niechybnie skończy się klęską Ukrainy i Europy. Jest to moment próby dla nas wszystkich. Czy jesteśmy w stanie się zmobilizować jako społeczeństwa Zachodu? Czy jesteśmy w stanie posłać znowu mundury, środki medyczne i inne wyposażenie konieczne, by dać odpór wrogowi? Czy odpuścimy i będziemy się zmagać z wrogiem na własnym terytorium – szybciej niż nam się wydaje?

O to w tej wojnie chodzi i tyle od nas, właśnie od nas, zależy. Jak wykorzystamy czas przerwy operacyjnej? Pomożemy ocalić Ukrainę i nasz pokój czy wkrótce będziemy z rozpaczą czekać na pomoc Zachodu? Ona może wtedy nie nadejść.

  Wesprzyj Ukrainę poprzez Fundację im. Janusza Kurtyki!


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!