Plan Kaczyńskiego jest prosty: odsuwać ratyfikację do ostatniego momentu, doprowadzając do sytuacji, w której sama Unia zmusi opozycję do przyjęcia Funduszu w takiej postaci, by mógł służyć sfinansowaniu utrzymania władzy przez PiS. Opozycja może zapobiec temu scenariuszowi.
Należy jasno pokazać Unii hierarchię celów, a pierwsze miejsce powinna tu zajmować obrona demokracji w Polsce. Integracja europejska ma dla Polski sens tylko przy przywróceniu funkcjonowania demokratycznych mechanizmów w naszym kraju. Nie może być zgody na przekazanie pieniędzy europejskich reżymowi, który prześladuje niezawisłych sędziów, niszczy instytucje państwa oraz próbuje przy pomocy Trybunału Konstytucyjnego wyłączyć stosowanie prawa europejskiego w Polsce. Opozycja powinna wyraźnie oświadczyć, że jeśli warunek decentralizacji dysponowania funduszami nie zostanie spełniony, siły demokratyczne nie wezmą udziału w ratyfikowaniu Funduszu. Rząd ma większość. Opozycja nie może się przyczyniać do utrwalenia władzy tego układu. W tej sprawie musi być nieugięta – także wobec Europy – i musi to zakomunikować już dzisiaj. W przeciwnym razie stracimy i Europę, i demokrację.
Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.