KOD Komitet Obrony Demokracji region Mazowsze – wolność, równość, demokracja
Nie ma równowagi.
Do napisania tego tekstu skłoniło mnie obserwowanie dzikiego oburzenia prawicy na pomruk niezadowolenia wywołany kłamliwymi słowami wypowiedzianymi podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym przez obecnego prezydenta. Zatem, oszołomiona bezczelnością i hipokryzją prawicowców, chciałabym napisać wprost: mowa nienawiści i przemysł pogardy to nie jest nasz wynalazek!
Chciałabym przypomnieć, kto wprowadził tę uroczą tradycję buczenia, wraz z dodatkowymi atrakcjami typu wywrzaskiwanie obelg, wymachiwanie łapami i rozmaite groźby.
Jest w pojęciu prawicy buczenie dobre i buczenie złe. Gdy oni buczą, to jest w porządku, jest to tylko reakcja – uzasadniona oczywiście – wyrażenie niezgody, uzasadniony sprzeciw. Gdy buczą inni, to jest hańba, chamstwo, prostactwo i skandal nad skandale. Ten pomruk niezadowolenia był skandaliczny i niegodny, ale już nie było nic niewłaściwego w tym, jak moja ulubiona intelektualistka, posłanka Kempa zawinęła się i (po chamsku) wyszła z sali podczas orędzia prezydenta Komorowskiego. Nie chce się pamiętać, jak wielu posłów PIS, z prezesem na czele, w ogóle zbojkotowało tamto zaprzysiężenie, tłumacząc, że był to dla nich zwykły dzień pracy i mieli inne obowiązki. To było działanie uzasadnione i godne, pomruk dezaprobaty jest skandalem i czynem niegodnym. Zaiste.
Źródło – więcej na : O mowie nienawiści … – Kod Mazowsze