Nowe obostrzenia mają zwiększyć nasze bezpieczeństwo. Zapewne tak będzie. Ci, którzy się boją, zaszyją się w domach – dla swojego bezpieczeństwa. Ci, którzy się nie boją, nadal nie będą musieli się ograniczać. Mowa wszak o liczbach uczestników, a nie o szczepieniach i nie o noszeniu masek. Dla tych, którzy ograniczać się nie chcą, nic raczej się nie zmieni.
Rozrzutność systemu. Felieton Marii Mysonianki (51)
System nie ma własnych pieniędzy, ma nasze. Wydaje je tak, jak uzna za stosowne. Słusznie się mówi, że lepiej zapobiegać, niż leczyć – choćby ze względów finansowych, bo zapobieganie jest tańsze niż leczenie rozwiniętej choroby. Nasz system najwyraźniej nie przyswoił tej nauki.
Czarny piątek. Felieton Adama Jaśkowa (58)
Sztuka przetrwania konsumenta polega na zgromadzeniu finansów pomiędzy czarnym piątkiem a poświąteczną wyprzedażą. Specjalnie dla internetowych zakupoholików ustanowiono po czarnym piątku cyfrowy poniedziałek. To początek świętej konsumpcji, która ma trwać do końca karnawału lub do wyczerpania środków na koncie.
Strategia przetrwania: egoizm. Felieton Marii Mysonianki (50)
Chcesz przetrwać? Chroń siebie. Noś maskę. Bądź egoistą. Nie licz na to, że ten bez maski założy ją dla ochrony twojej i innych, że podporządkuje się zaleceniom. No bo kto niby go zmusi do przestrzegania obostrzeń?
Rejestr potencjalnych matek i ojców (?) Felieton Marii Mysonianki (49)
Jeśli już ma powstać rejestr, to może nie tylko ciąż? Ojcowie też powinni być rejestrowani! Dlaczego jedynie kobietom się nie ufa? Dlaczego mężczyźni nie mogą być traktowani przez prawo tak jak kobiety?
Numer rejestracyjny. Felieton Joanny Hańderek (60)
Najnowszy projekt PiS-u, by rejestrować ciąże, to idea iście totalitarna. I właśnie o tym totalitaryzmie myślenia, o sytuacji kobiet sprowadzonych do jednej funkcji, o zaniku praw człowieka w naszym kraju mój dzisiejszy felieton. A także pytanie: czy musimy sami urządzać sobie piekło? Do wojny najwyraźniej nie potrzebujemy zewnętrznego wroga.
Kolejny poziom. Felieton Fryderyka Zolla (349)
Gdy wydaje się, że kolejny poziom nonsensu osiągany przez władzę i jej organy typu Trybunał Przyłębski jest już nieprzekraczalną granicą szaleństwa, to władza wdrapuje się na kolejny stopień.
Wybór, nie nakaz, ale… Felieton Marcina Nowaka (53)
To nie jest tak, że antyszczepionkowcy chcą mieć wybór. Sami zakazują sobie szczepień, a raczej nakazują sobie nieszczepienie się i bezwzględnie podporządkowują się temu zakazowi/nakazowi. Unikają wyboru, nie podejmują decyzji, a to niesie wymierne konsekwencje dla całej populacji.
Ustawa o pełnomocnictwach. Felieton Andrzeja Kowalczyka (22)
Dotarła do mnie informacja o ustawowym upoważnieniu ministra spraw wewnętrznych do zakazywania przebywania w 15-kilometrowej strefie nadgranicznej, stanowiącej granicę zewnętrzną Unii. Upoważnieniu regularnym, do wykorzystania także poza stanem wyjątkowym.
Podzielam stanowisko „Iustitii”, ale… Felieton Grzegorza Wiśniowskiego (6)
Pogląd Fryderyka Zolla (felieton „Czy jakikolwiek kompromis jest możliwy?” z 21 listopada), wynikający z troski o państwo, uważam za bliską mi propozycję kompromisu w duchu najlepszej w naszych dziejach tradycji okrągłostołowej – tyle że propozycję w przedstawionej formie przedwczesną, a przez to nieskuteczną.
Czy jakikolwiek kompromis jest możliwy? Felieton Fryderyka Zolla (348)
Z kancelarii prezydenta dochodzą głosy, że trwają próby wypracowania kompromisu dotyczącego sądownictwa. Podobno w tych działaniach uczestniczy aktywnie neoprezes Sądu Najwyższego Manowska. Zapewne prezes chciałaby doprowadzić do sytuacji, w której jej status „neo” zmieniłby się w status prawdziwy.
Horum omnium fortissimi sunt Belgae. Felieton Fryderyka Zolla (347)
„Najdzielniejsi spośród nich wszystkich są Belgowie”. Wiceminister miłości Wójcik najwyraźniej nie czytał tego zdania. Plótł coś w związku z wizytą belgijskiego komisarza UE Didiera Reyndersa, który przedstawił założenia miażdżącego dla państwa PiS-u raportu o praworządności w Polsce. Urzędnicy ministerstwa miłości z samym Ziobrą na czele przedstawili niezwykłe kontrargumenty. Wójcik wskazał na dwustuletnią historię Belgii, która nie może się równać z tysiącletnią historią naszej ojczyzny, a Ziobro przedstawił zdjęcia zbombardowanej przez hitlerowców Warszawy.
Many, many, many. Felieton Adama Jaśkowa (57)
Jeśli człowiek długo myśli i wolno pisze, to nie nadąża za zmianami. Zacząłem pisać, gdy podwyżki wynagrodzeń (w Krakowie) były jeszcze projektem, a kończę, gdy słowo stało się monetą. I to wypłacaną już od sierpnia. Przeszliśmy na czas zimowy, ale państwo radni uczynili sobie lato.
Mocni tylko w słowach. Felieton Dariusza Szostka (25)
Państwo z papieru, wyborcze hasło sprzed lat, w połowie drugiej kadencji rządów PiS-u na naszych oczach zostało zrealizowane.
To tylko kobieta. Felieton Joanny Hańderek (59)
Święto Niepodległości znowu zostało zdominowane przez narodowców, a Marsz 14 Kobiet z Mostu odwołano. Brutalna siła i manipulacja wygrały z pokojową inicjatywą. To nie wydarzenie jednorazowe, ale systemowa dyskryminacja. W dzisiejszym felietonie piszę właśnie o systemowym deprecjonowaniu kobiet, o cichym przyzwoleniu na przemoc, o nierównościach tkwiących w naszym społeczeństwie.
Naród i narodowcy. Felieton Kuby Urbanowicza (2)
Czytam z oddaniem wypowiedzi innych, których lubię i cenię. Piszę z mniejszym oddaniem i mniejszym odczuciem sensu. Ha, ale jak ktoś ma podobnie, to może przeczyta z zaciekawieniem…