Czarno to widzę! Zboczyliśmy z drogi…
Takie były pierwsze słowa europosłanki Róży Thun na spotkaniu inaugurującym cykl spotkań z interesującymi postaciami polskiej sceny politycznej. Cykl ten rozpoczął sadecki KOD, a spotkanie odbyło się 30.03. w Hotelu Beskid w Nowym Sączu.
Po przedstawieniu i przywitaniu przez Alicję Derkowską, pani Róża Thun rozpoczęła swoją prelekcję tyleż pesymistycznym, co realistycznym akcentem od słów: „zboczyliśmy z drogi, czarno to widzę..” . Przypomniała też niedawne dobre czasy dla Polski, która w Parlamencie Europejskim była przez całe lata stawiana za przykład, jako kraj, który fantastycznie rozwija się w każdej dziedzinie gospodarki, nie pomijając również spraw demokracji i praw człowieka jako naczelnej zasady przynależności do europejskiej elity. Przypomniała głosowanie nad budżetem UE w kontekście przydziału subwencji dla poszczególnych krajów beneficjentów. Polska o trzymała na lata 2007 – 2013 najwyższe dotacje finansowe spośród wszystkich krajów ubiegających się o nie. Głosowanie było jednomyślne na korzyść naszego kraju. Z wielka radością wspomina moment głosowania, kiedy „wszystkie lampki zapaliły się na zielono!!!”. Samo to wydarzenie potwierdziło, jak wielką akceptacją i szacunkiem cieszyliśmy się w UE jeszcze do niedawna. Niestety ostatnie wybory prezydenckie, a potem parlamentarne w Polsce przeważyły ogromnie negatywną szalę wartości w przeciwną stronę. Europosłowie z wielu krajów ze zdumieniem i niedowierzaniem, jednocześnie z niepokojem spoglądają w kierunku Polski i zadają naszym przedstawicielom w UE mnóstwo pytań w stylu : „Co się u Was podziało?!..”, „Kto to jest Beata Szydło?..”, „Jak to nie opublikowała?!”. Dla większości sprawa łamania prawa i zamach na Trybunał Konstytucyjny brzmi jak wstęp do powieści kryminalnej. Sprawą niepokojącą jest również „nasz” eurosceptycyzm, a w konsekwencji brak naszego udziału we wzmacnianiu euro. Idąc dalej : zła polityka polska w dziedzinie klimatu i energii, zła polityka cyfrowa , czy wreszcie kryzys w sprawie uchodźców, nie wspominając już o ustawach, medialnej, policyjnej, oraz wszystko co do tej pory stało się w naszym parlamencie. Patrząc na wszystko, co do tej pory wydarzyło się w Polsce, oraz polskiej postawy do otoczenia zewnętrznego trudno nie być sceptykiem w stosunku do naszej przyszłości. Jeżeli z tej drogi nie zawrócimy, to konsekwencje mogą być bardzo poważne, łącznie z pozbawieniem nas prawa głosu w kluczowych dla Europy sprawach. Z wielkim szacunkiem postrzegany jest ruch obywatelski zainicjowany przez Komitet Obrony Demokracji, z którym wiązane są ogromne nadzieje w dziedzinie praw człowieka i w ogóle przestrzegania prawa. Na poziomie samorządów wysokie notowania w UE ma Małopolska, która jako drugi samorząd w Polsce wykorzystała największą kwotę dotacji unijnych. Za to wielki szacunek do polskiego samorządu!. Po prelekcji rozpoczęła się dyskusja w formie pytań i odpowiedzi. Z sali padało wiele pytań na tematy związane z pracą PE, głosowaniami, sprawami ogólnymi, jak i zakulisowymi. Dowiedzieliśmy się przy okazji jaką „prawdą” operują europosłowie PiS i co nam grozi, jeśli nie zawrócimy z obranej drogi. Tutaj wysunął się Art 7 UE. ( Do wglądu w traktacie o UE <klik>). Na zakończenie spotkania wręczono kwiaty naszej europosłance i chętni zrobili sobie pamiątkowe zdjęcia ze spotkania.
Strona galerii zdjęć <klik>