Zbieranie Podpisów pod projektem KOD o TK Sekcja Organizacja

Co to jest obywatelska inicjatywa ustawodawcza?

Obywatelska inicjatywa ustawodawcza pozwala wnieść do parlamentu projekt ustawy, który Sejm ma bezwzględny obowiązek rozpatrzyć. Aby skorzystać z inicjatywy, należy zebrać tysiąc podpisów, które pozwolą piętnastu osobom założyć Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Wtedy Marszałek Sejmu rejestruje Komitet – ma na to 14 dni od chwili złożenia projektu ustawy wraz z tysiącem podpisów. Z chwilą rejestracji komitetu, można zacząć zbierać podpisy poparcia – minimum sto tysięcy, ale im jest ich więcej, tym lepiej.

Czy warto składać ten projekt w Sejmie?

Tak! Obywatelska inicjatywa ustawodawcza nakłada na Sejm obowiązek rozpatrzenia projektu. Nie może się zdarzyć, iż parlament w ogóle się projektem nie zajmie – np. nowe wybory do Sejmu i Senatu nie spowodują, że projekt przepadnie. Będzie rozpatrywany w następnej kadencji. Dzięki naszemu projektowi pokażemy, że jesteśmy w stanie nie tylko protestować na ulicy, ale także podjąć konstruktywne i realne działania, wykorzystując do tego zagwarantowane prawem instrumenty.

Jakie są inne zalety obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej?

Dzięki tej inicjatywie pokażemy, że obywatele mają realny głos w sprawach tak ważnych, jak sprawa Trybunału Konstytucyjnego. Nasz głos nabierze realnego znaczenia!

Czy to nie będzie tak, że podpisy poparcia trafią do niszczarki i nic nie dadzą?

Nie! Sejm musi rozpatrzyć projekt.

Czy dane na kartach poparcia będzie można wykorzystać w innym celu niż wykazanie poparcia dla inicjatywy?

Nie! Dane podlegają bezwzględnej ochronie i ani KOD, ani Sejm, ani rząd nie mają prawa wykorzystać ich w jakimkolwiek innym celu.

Czy taką akcją popieramy PiS, który mówi że stare przepisy dotyczące TK były złe?

Nie! Nasz projekt jest projektem kompromisowym.

Czy to działanie polityczne?

Nie! Jako obywatele Rzeczypospolitej, którzy walczą o demokrację, ale nie wspierają konkretnego ugrupowania politycznego, chcemy pokazać, że nie godzimy się na znoszenie lub paraliżowanie instytucji, które chronią nas, nasze prawa i wolność.

Czy inicjatywa o rozpisaniu referendum nt. samorozwiązania Sejmu byłaby lepsza?

Nie! Sejm nie musi się podporządkowywać wynikom referendum. Dokładnie rzecz ujmując: „może”, co oznacza, że nie musi. Po prostu – nad Sejmem nie ma innej instytucji, która mogłaby zmusić posłów do przegłosowania czegoś zgodnego z wynikiem referendum, ale niezgodnego z ich wolą. Innymi słowy – inicjatywa w sprawie takiego referendum stałaby się tylko szumem medialnym, który nie odniósłby żadnych skutków.

Czym różni się nasz projekt od dotychczasowej ustawy?

Projekt przywraca ustawę z czerwca 2015 roku o Trybunale Konstytucyjnym, pod rządami której Trybunał funkcjonował sprawnie i bronił tak obywateli jak i Konstytucji oraz wprowadza pewne zmiany – zmienia jedynie te przepisy, które umożliwiły rządzącym sparaliżowanie Trybunału.

Dlaczego warto poprzeć ten projekt?

Inaczej niż obecna (wypaczona) ustawa o Trybunale, nasz projekt gwarantuje niezawisłość sędziów i niezależność sprawnie funkcjonującego Trybunału, który od 26 lat chronił obywateli przed zakusami władzy politycznej.

Czy projekt zostanie przyjęty w takim samym brzmieniu?

Tego, niestety, nie wiemy. Projekt, po zebraniu podpisów, będzie musiał przejść całą ścieżkę legislacyjną – tzn. będzie rozpatrywany w Sejmie i w Senacie, a tam mogą być zgłaszane do niego poprawki. Jednak nad całą tą procedurą czuwać będą przedstawiciele KOD-u.

Czy projekt możemy wycofać?

Tak! Zgodnie z obowiązującym prawem, nasz projekt można wycofać przed jego drugim czytaniem w Sejmie. Dlaczego mielibyśmy go ewentualnie wycofać? Ponieważ projekt może być tak zmieniony przez posłów lub senatorów, że jego idea – tj. umożliwienie Trybunałowi sprawnego funkcjonowania – zostanie zaprzepaszczona. Wtedy projekt zostanie wycofany, aby uniemożliwiać władzy dalsze niszczenie Trybunału na podstawie podpisanego przez nas projektu.