Sprawy wewnętrzne. Felieton Fryderyka Zolla (263)

Sprawy wewnętrzne. Felieton Fryderyka Zolla (263)

Objawów istnienia prezydenta Dudy nie mamy za wiele. Ostatnio jednak prezydent zdobył się na dwa akty: jeden tweet i jedno weto, dowodzące, że jakoś tam istnieje. W tweecie wyjaśniał, że wydarzenia w Waszyngtonie są wewnętrznymi sprawami Ameryki, a wetem wobec ustawy reorganizującej działania rządu nawoływał błagalnie własny obóz, by nie ignorował go całkowicie i ostentacyjnie. Ważniejszy, paradoksalnie, jest tweet, bo świadczy, że Duda kompletnie nie orientuje się w świecie pospinanym gęstą siecią zależności. Kryzys Ameryki ma wagę globalną. Pokazuje niebezpieczeństwo, jakie na kraj, a nawet na świat, może sprowadzić władza legalnie wybrana, ale nie szanująca procedur. Brzmi znajomo? Użyte w TVP Info porównanie polskiej opozycji demokratycznej do szturmujących Kapitol popleczników Trumpa to całkowite odwrócenie znaczeń. To Trump, mimo że jest legalnym prezydentem, podważał instytucje państwa i chciał je zawłaszczyć. Podobnie PiS w Polsce traktuje instytucje państwowe, a polska opozycja walczy o ich ocalenie.

Losom Trumpa Duda zapewne przypatruje się z obawą – i słusznie, z tym że analogia nie jest pełna. Trump rządził naprawdę, ale mimo starań nie zniszczył instytucji dojrzałej demokracji (choć to przerażające, że taki człowiek na stanowisku prezydenta może wywołać wojnę lub odpalić rakiety – nawet jeśli dla Dudy to sprawy wewnętrzne). Teraz te właśnie instytucje będą Trumpa chronić, bo obejmują go gwarancje, jakie państwo prawa daje obywatelom. Duda, mimo że jako prezydent nie ma nic do powiedzenia, paradoksalnie wydaje się skuteczniejszy od Trumpa. Stoi formalnie na czele grupy, która państwo prawa zniszczyła. I niewykluczone, że obróci się to ostatecznie przeciwko niemu. Na to, że Dudzie grozi rola kozła ofiarnego, wskazuje jego całkowita izolacja także we własnym obozie. Dlatego teraz w sprawie nieistotnej prezydent sypie piasek w rządowe tryby. Kryje się za tym jednak strach. Nadchodzi kres populistycznych dyktatur. I chociaż Duda, bezsilny i bezwolny, wykonywał tylko rozkazy, może za to wszystko ponieść odpowiedzialność. Czy to sprawiedliwe? Być może nie, ale swoją bezwolnością sam do rozmontowania systemu gwarantującego sprawiedliwość przyłożył rękę.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!