Jakże smutne pożegnanie. Felieton Fryderyka Zolla (442)

Jakże smutne pożegnanie. Felieton Fryderyka Zolla (442)

Wczoraj zaskoczyła nas wiadomość o ciężkiej chorobie Beaty Kwiatkowskiej. Dziś nadeszła tragiczna informacja o Jej śmierci.

W małopolskim KOD Beata znalazła się w pierwszym wybranym zarządzie regionu, pełniąc bardzo trudne w tamtych czasach obowiązki skarbnika. Potem, po ustąpieniu Danki Czechmanowskiej, objęła zgodnie ze statutem funkcję szefowej regionu małopolskiego. Dzięki Niej KOD Małopolskie przetrwał niełatwy czas przejściowy.

Miałem honor być członkiem zarządu pod przewodnictwem Beaty. Podziwiałem Jej fachowość, odpowiedzialność i prawdziwą troskę o los Polski. Widzieliśmy się ostatnio na spotkaniu KOD Małopolskie w Hevrè. Była pełna życia i woli działania. Niedawno wymienialiśmy się życzeniami. Po prostu nie mieści się w głowie, że Beaty już między nami nie ma. Nie mogę się pogodzić z tym, że nie doczekała zmiany władzy w Polsce i powrotu do demokracji, o którą tak bardzo walczyła, wykonując mrówczą pracę.

Bardzo nam będzie Ciebie, Beatko, brakowało.


Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!