Cud w Pcimiu. Felieton Fryderyka Zolla (279)

Cud w Pcimiu. Felieton Fryderyka Zolla (279)

Pcimskie objawienie dane nam, Polakom, dzięki szczególnej, nadprzyrodzonej opiece – słowem: prezes Obajtek, chciał w mętny sposób wykończyć biznes swoich wujów, brzydko się przy tym wyrażając.

Jedno jest pewne: nagrana rozmowa to żadne zaskoczenie dla Nowogrodzkiej i reszty PiS‑u. Jak zauważył trafnie Jarosław Kurski, Obajtek znalazł się tam, gdzie się znalazł, właśnie ze względu na swój charakter, a nie dlatego, że PiS czegoś o życiorysie pcimskiego włodarza nie wiedziało. Sposób sprawowania władzy w Pcimiu nie był tajemnicą, znano go poza granicami pcimskich włości. Te właśnie cechy zwróciły uwagę Kaczyńskiego, który potrzebuje ludzi bezwzględnych, całkowicie zależnych (szafa pełna haków w rękach Ziobry), spragnionych władzy i przywilejów, które nie mają pokrycia w kompetencjach. Porównywanie wykształcenia szefów światowych koncernów paliwowych z drogą prezesa Orlenu mogłoby na pierwszy rzut oka być zabawne, ale nie jest. Tamci ludzie nie wykupiliby całej prasy lokalnej na skinienie jakiegoś kieszonkowego dyktatora. Obajtek wykupił, no bo sprawczy, k***a, jest. Powinien być premierem. Istota państwa PiS‑u zostałaby wtedy zrealizowana w stu procentach. Biada tylko wujom pcimskiego objawienia. I nam wszystkim biada.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!