sierpień, 2021

Anatomia rozkładu. Felieton Joanny Hańderek (46)

Anatomia rozkładu. Felieton Joanny Hańderek (46)

W dzisiejszym felietonie piszę o wczorajszym zachowaniu marszałkini Sejmu i o anatomii rozkładu praworządności w naszym państwie. Nie jestem prawniczką, ale jako zwykła obywatelka widzę jedno: nonszalancję władzy wobec prawa i wobec człowieka. W zachowaniu marszałkini przerażające jest nie tylko to, z jakim spokojem łamie się prawo, ale i to, jak traktuje się nas wszystkich. To bardzo niebezpieczne połączenie, zwłaszcza w dniach, w których pełzająca dyktatura odbiera nam to, co najcenniejsze: szacunek do prawa i do Sejmu oraz wolność słowa.

Wiadomość dnia. Felieton Joanny Hańderek (45)

Wiadomość dnia. Felieton Joanny Hańderek (45)

Dzisiejszy felieton poświęcony jest wolności słowa oraz wolnym mediom. Historia niestety lubi się powtarzać i tak się zastanawiam, czy aby sami nie pchamy się w przeszłość. Czas najwyższy docenić wolność myślenia, wolność społeczną i polityczną, zanim się okaże, że wiadomością dnia jest nowe odkrycie Wielkiego Prezesa.

Westerplatte. Felieton Fryderyka Zolla (326)

Westerplatte. Felieton Fryderyka Zolla (326)

Każdy ma swoje Westerplatte. Tak właśnie osoby zasiadające w czymś zwanym Izbą Dyscyplinarną określają własną sytuację, inspiracji szukając w homilii Jana Pawła II. Hejterkę „Małą Emi” ówczesny wiceminister sprawiedliwości, ksywka Herszt, nazywał Inką.

Sprawa Cimanouskiej. Felieton Fryderyka Zolla (325)

Sprawa Cimanouskiej. Felieton Fryderyka Zolla (325)

Bardzo dobrze, że udzielono pomocy białoruskiej sprinterce Kryscinie Cimanouskiej. Przy rządzie PiS‑u wcale nie było to oczywiste. Jeszcze niedawno PiS-owski wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki wysyłał Swiatłanę Cichanouską, wybraną na prezydentkę Białorusi, do Moskwy.

Wszystko do kupienia. Felieton Adama Jaśkowa (41)

Wszystko do kupienia. Felieton Adama Jaśkowa (41)

Sprawa „dyplomu dla sportowca” została sprawnie przeprowadzona przez prokuraturę. Sportowcy dostali nauczkę i teraz pewnie będą wiedzieli, że nie ma drogi na skróty, trzeba normalnie zamówić pracę dyplomową, przeczytać ją i po ewentualnych korepetycjach obronić. To wymaga wysiłku. Prawie jak w naszym ligowym sporcie.