kwiecień, 2022

Ziemia sąsiadów. Felieton Fryderyka Zolla (390)

Ziemia sąsiadów. Felieton Fryderyka Zolla (390)

Mój przyjaciel z Kazachstanu (kraju, który ma coraz bardziej dość moskiewskiego sąsiada) przysyła mi co jakiś czas przegląd rosyjskiej prasy. Sam nie mam siły jej czytać. Media kontrolowane przez Kreml, podobnie jak media wszelkich dyktatur, nie mają nic wspólnego z prawdą, odzwierciedlają jednak emocje władzy i pozwalają przewidywać jej zachowanie. Tym razem donoszą, że Polska pomaga Ukrainie, ponieważ szykuje się do zajęcia jej zachodnich terenów. Propagandzistom Kremla wydaje się, że Polacy tylko czekają, by wyprawić się na Lwów czy Tarnopol. Odpowiada to rzeczywistości tak samo jak przekonanie Putina i jego otoczenia, że ludność Ukrainy z utęsknieniem wypatruje nadejścia moskiewskich opryczników i przez cały zeszły rok hodowała kwiaty na ich powitanie. Ukraińcy woleli spędzić ten czas na opanowywaniu obsługi javelinów. A Polacy nie potrzebują Tarnopola i Lwowa. W świecie ludzi wolnych nie trzeba zdobywać terytorium sąsiadów. Wystarczy kupić bilet na pociąg i już można siedzieć u Baczewskiego we Lwowie albo w Fajnym Mieście w centrum Tarnopola.

Zbiórka na mundury dla ukraińskiego wojska

Zbiórka na mundury dla ukraińskiego wojska

Dziekan Wydziału Prawa Uniwersytetu w Tarnopolu, dr Serhij Banach, oficer Obrony Terytorialnej, właśnie wrócił busem (zakupionym ze zbiórki, którą wielu z Was zasiliło) z Donbasu. Zawiózł kupiony sprzęt dla oddziałów ukraińskich w Donbasie oraz pomoc humanitarną. Mówi, że pomoc dla Ukrainy wysycha, a potrzeby na miejscu są ogromne. Żołnierzom brakuje m.in. mundurów i butów. To podstawowe rzeczy, całkowicie niezbędne, a coraz trudniej osiągalne.

Płaca pracy niegodna. Felieton Adama Jaśkowa (81)

Płaca pracy niegodna. Felieton Adama Jaśkowa (81)

Rząd znowu postarał się skupić uwagę społeczeństwa na wysokości zarobków kontrolerów. I tradycyjnie znowu się udało – tak jak poprzednio z zarobkami lekarzy, pracowników naukowych czy wspominanych już nauczycieli. W Polsce powszechnie się uważa, że wszyscy zarabiają za dużo, poza tymi, którzy faktycznie za dużo zarabiają. No, ale im się należy.

Składka. Felieton Fryderyka Zolla (389)

Składka. Felieton Fryderyka Zolla (389)

Solidarna Polska proponuje zawiesić opłacanie ciążącej na Polsce składki należnej UE. Jest to ugrupowanie, które wszystkimi siłami stara się wyrządzić Polsce szkody. Idiotyczny upór w sprawie kuriozalnej Izby Dyscyplinarnej, szkody wyrządzone wymiarowi sprawiedliwości i próby faktycznego wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej – to faktyczny urobek tego groźnego dla interesów Polski ugrupowania.

Drugi miesiąc wojny. Felieton Fryderyka Zolla (388)

Drugi miesiąc wojny. Felieton Fryderyka Zolla (388)

Już dwa miesiące Ukraina broni się przed bandyckim napadem Federacji Rosyjskiej. Przez te dwa miesiące wydarzył się ogrom niewyobrażalnego zła. Słyszymy o zbrodniach w Buczy, Mariupolu, Borodziance i dziesiątkach innych miejscowości. Słyszymy, że rosyjskie rakiety z napisem „dla dzieci” lub z wielkanocnymi życzeniami zabijają cywilów i niszczą dorobek całego życia. Rujnowane są dobra kultury, w tym unikatowe kolekcje malarstwa. W Iwankowie pod Kijowem spalono obrazy Marii Prymaczenko – arcydzieła sztuki ludowej. Putin prowadzi wojnę, której celem jest unicestwienie narodu i kultury, wojnę ludobójczą w najściślejszym prawniczym znaczeniu tego słowa.

Małe mieszkanko. Felieton Adama Jaśkowa (80)

Małe mieszkanko. Felieton Adama Jaśkowa (80)

Kolejne rządy twierdzą, że trzeba budować mieszkania, ale jeśli nawet przygotują jakiś program wspierania budownictwa, to wspiera on realnie developerów i banki udzielające kredytów mieszkaniowych. Program „Mieszkanie plus” jest na tym tle wyjątkowy, ponieważ wspiera – odrobinę – jedynie firmy budujące mieszkania. Odrobinę, bo z trzech milionów obiecanych mieszkań w cztery lata raptem może się uzbiera 100 tysięcy w osiem lat. I to łącznie z tymi na krakowskich Klinach, z basenami w piwnicach. Z wodą, znaczy się. Stojącą.

Czerwona kalina. Felieton Fryderyka Zolla (387)

Czerwona kalina. Felieton Fryderyka Zolla (387)

„Czerwona kalina” to pieśń napisana w 1914 roku dla ukraińskiego odpowiednika Legionów Polskich, czyli dla Strzelców Siczowych. Strzelcy Siczowi, tak jak nasi legioniści, walczyli w I wojnie światowej w składzie armii austro-węgierskiej przeciwko Rosji. Potem w wojnie polsko-ukraińskiej walczyli przeciwko nam. „Czerwoną kalinę” śpiewały następnie różne formacje ukraińskie, w tym wojska Petlury. Była to też jedna z głównych pieśni UPA. Dziś stała się pieśnią ukraińskiego oporu przeciwko moskalskiemu najazdowi. Istnieją rozmaite jej warianty; oryginalny tekst wymienia Strzelców Siczowych i walkę o zrzucenie moskiewskich kajdan.

Partia się wyżywi… Felieton Dariusza Szostka (35)

Partia się wyżywi… Felieton Dariusza Szostka (35)

Nie ma już mojego sklepiku w sąsiedztwie ani ulubionej piekarni mojej żony (po trzydziestu latach padła finansowo mimo ogromnego zainteresowania klientów), nie ma wielu innych miejsc. Jest za to „Jastrząb” zarabiający milion rocznie w NBP i nomenklatura partyjna, która obsadziła stanowiska w gospodarce i polityce.

Wojna i pokój. Felieton Adama Jaśkowa (79)

Wojna i pokój. Felieton Adama Jaśkowa (79)

Potępiamy Rosyjski reżim, potępiamy Rosjan, potępiamy to co robią, żeby nie musieć potępiać tego, co robili nasi rodacy, prawdziwi Europejczycy (i ci Europejczycy z USA), niekoniecznie w Europie. I niekoniecznie wobec Europejczyków.
Łatwiej jest nie pamiętać, gdy teraz robią to ludzie ubrani w mundury rosyjskiej armii. Łatwo poczuć się lepiej. Dobrze jest poczuć się lepiej. Nie jest dobrze czuć się za dobrze.

Barbaria. Felieton Joanny Hańderek (80)

Barbaria. Felieton Joanny Hańderek (80)

W polskich miastach dzisiaj, 10 kwietnia, zawyły syreny alarmowe dla upamiętnienia tragedii smoleńskiej. Z niekompetencji i krótkowzroczności, które doprowadziły do katastrofy lotniczej, Jarosław Kaczyński uczynił religię. W moim felietonie słów kilka o obłędzie religii smoleńskiej, o koszmarze uchodźczyń i uchodźców, którzy jeśli jeszcze nie wiedzą, to zaraz się dowiedzą, że trafili do dziwnego państwa. Bardzo dziwnego.

Osierocona konstytucja. Felieton Adama Jaśkowa (78)

Osierocona konstytucja. Felieton Adama Jaśkowa (78)

Dziś rządzą ci, którzy od zawsze byli tej Konstytucji przeciwni. Można powiedzieć, że są wierni sobie, a nie Konstytucji, prawu czy innym normatywnym imponderabiliom. Prof. Falandysz, specjalista od reinterpretacji i obchodzenia prawa, mógłby obecnie zostać uznany za wzór prawnego rygoryzmu. Dziś już nikt nawet nie stara się uzasadniać (bo i pewnie nie umiałby tego zrobić) kolejnych egzekucji dokonywanych na Konstytucji.