Premia za lojalność ? Felieton Dariusza Szostka (24)

Premia za lojalność ? Felieton Dariusza Szostka (24)

Przez sekretariaty sądowe przelewa się właśnie fala goryczy. Najpierw było niedowierzanie, teraz jest złość, a jutro pewnie będą akcje protestacyjne.

Polski wymiar sprawiedliwości jaki jest, każdy widzi. Zapaść na całego: atakowanie sędziów, metody pracy jak sto lat temu – bez porządnego wsparcia narzędzi LegalTech – potężne obciążenie i, delikatnie rzecz ujmując, skromne wynagrodzenie dla zwykłych pracowników sądowych.

Premia roczna to ważny element domowego budżetu. Właśnie przyszły nowe wytyczne dla sądów (najwyraźniej wracamy do prawa powielaczowego, bo podstaw prawnych brak). Otóż premię przewidziano wyłącznie dla osób, które w październiku – a więc wtedy, gdy odbywał się protest pracowników sądowych – miały stuprocentową obecność. I to tyle, jeżeli chodzi o kryteria. Żadna tam dobra wydajność czy wysoka jakość pracy. Po prostu obecność. Nieważne, czyś był chory, czyś wziął urlop na życzenie. To premia dla ludzi lojalnych wobec władzy, a zarazem kara – za odwagę, ale także za zwykłą (prawdziwą, a nie wydumaną) chorobę. Chcesz premię, nie choruj w październiku. A może w przyszłym roku wylosują inny miesiąc?

Stosowane metody już od dawna odbiegają od zasad praworządnego państwa. Brak podstaw prawnych to żadna przeszkoda – zadecydowano, i już. Społeczeństwo się dostosuje.

Odpowiedzialność za sprawiedliwy podział pieniędzy spocznie teraz na barkach dyrektorów sądów. Trzeba będzie sporo odwagi, by wypłacić premię zgodnie z przepisami prawa, a nie dyspozycjami z góry. Ilu będzie miało twardy kręgosłup, ilu da się złamać? Zobaczymy. Ale wspierajmy tych ludzi, gdy podejmą decyzję zgodną z prawem. Potrzebują nas.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!