Powrót „ludzi z kryjówek”. Felieton Marii Mysonianki (39)

Powrót „ludzi z kryjówek”. Felieton Marii Mysonianki (39)

Gdy brak zaufania, powracają „ludzie z kryjówek”.

Podstawą dobrze funkcjonującego społeczeństwa jest elementarne zaufanie człowieka do człowieka. Bez niego nie da się bez obaw o swoje życie wyjść z domu i na przykład wsiąść do tramwaju. Drugi człowiek, obcy spotkany na ulicy, jest w społeczeństwie zaufania po prostu kimś nowym, o kim nic nie wiadomo. Może okaże się interesującym rozmówcą? Może zna ciekawe miejsca? Może będzie wspaniałym towarzyszem pieszych wycieczek? Może też być osobą nudną, przeciętną, małostkową, fałszywą. Elementarne zaufanie pozwala patrzeć na tego, kogo się nie zna, i na to, czego się nie zna, w miarę neutralnie. Zawsze pozostaje nuta subiektywności, własnych preferencji itp.

Zaufanie jest delikatne. Niszczy je zdrada, oszustwo, kłamstwo i wszelkiego rodzaju podłość, nierówne traktowanie, zwodzenie, dyskryminacja. Można wymienić wiele takich czynników. Odbudowa zaufania wymaga czasu i ciężkiej pracy tych, którzy wierzą, że można i warto zaufać drugiemu. Przeciwieństwem zaufania jest nieufność. Stajemy się nieufni, gdy odkrywamy, że nasze zaufanie, przekonanie o dobrej woli drugiej osoby, zostało nadużyte i w taki lub inny sposób wykorzystane. Nieufnemu człowiekowi świat wydaje się miejscem nieprzyjaznym. Obcy jest potencjalnym zagrożeniem, a nowa idea lub przedmiot są odrzucane od razu, na wszelki wypadek. Człowiek nieufny się boi, chce chronić siebie i swoją rodzinę. Boi się i nie chce się narażać, woli się ukryć i tak robi. W świecie pełnym fałszu i obłudy, w świecie, w którym ten, kto ma władzę, może zmieniać zasady wstecz i lekceważyć głosy sprzeciwu, w świecie, w którym słowa otrzymują nowe znaczenia, nieufność staje się konieczna, by przetrwać. Lata temu ksiądz profesor Józef Tischner pisał o ludziach z kryjówek, ludziach nieufnych, bojących się świata i ziemi, na której mieszkają. Nieufność do wszystkich i wszystkiego pomaga ludziom z kryjówek przetrzymać zły czas. Gdy ten czas minie, potrzebują pomocy, by nauczyć się ufać.

Dzisiaj nieufność do systemów chroni. Coraz więcej wśród nas jest ludzi z kryjówek. Ufać systemowi nie należy. Nie wiadomo, jak zostanie zmieniony.


Felieton jest wyrazem opinii autorki. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!