Sprawa Cimanouskiej. Felieton Fryderyka Zolla (325)

Sprawa Cimanouskiej. Felieton Fryderyka Zolla (325)

Bardzo dobrze, że udzielono pomocy białoruskiej sprinterce Kryscinie Cimanouskiej. Przy rządzie PiS‑u wcale nie było to oczywiste. Jeszcze niedawno PiS-owski wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki wysyłał Swiatłanę Cichanouską, wybraną na prezydentkę Białorusi, do Moskwy.

Dobrze też, że operację przewiezienia sprinterki zaplanowano starannie, bo z Cimanouską mogło się wydarzyć to samo co z Ramanem Pratasiewiczem i Sofią Sapiegą. Teraz trzeba zrobić wszystko, by zapewnić powrót do sportu młodej zawodniczce, która po prostu skrytykowała organizację przygotowań do igrzysk olimpijskich ze strony białoruskich władz sportowych, czyli wypowiedziała się w sprawie upolitycznianej tylko w obłąkanych systemach autorytarnych. Takiemu powrotowi nie służą buńczuczne konferencje prasowe z udziałem PiS-owskich ministrów, bo mogą ściągnąć represje na rodzinę Cimanouskiej pozostającą w Białorusi. Tu trzeba ciszy. Bardzo ważne jest, by humanitarny gest polskich władz pozostał humanitarny, a nie był wykorzystywany do politycznych celów PiS‑u.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!