Ćwiczenia z demokracji. Felieton Fryderyka Zolla (117)

Ćwiczenia z demokracji. Felieton Fryderyka Zolla (117)

W piątek w sali obrad Rady Miasta Krakowa odbyło się wysłuchanie obywatelskie w sprawie senackiego projektu dotyczącego ratowania polskich sądów. Zważywszy, że projekt Senatu nie ma obecnie szans na realizację, można się zastanawiać nad sensem zastosowania tej demokratycznej procedury, zwłaszcza nad jej sensem dla naszego „arcydemokratycznego” środowiska. Istotnie, wśród uczestników piątkowego wydarzenia zabrakło przedstawicieli komitetów wyborczych poza reprezentantem Szymona Hołowni. A jednak takie ćwiczenie się w demokracji jest dla nas niezbędne. Uczy patrzeć głębiej, poddawać się dyscyplinie dyskusji, uwzględniać rozmaite argumenty. Ćwiczy też wyobraźnię, skłaniając choćby do namysłu nad pytaniem, czy jesteśmy gotowi bronić konstytucyjnych praw osób, z którymi politycznie jest nam nie po drodze. W piątek debatowano nad kwestią powołanych niekonstytucyjnie sędziów. Czy wszystkich tych ludzi należałoby usunąć z zawodu? Niektórzy z nich, na przykład absolwenci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, byli w sytuacji przymusowej. Czy rozstrzygnięcie za każdym razem ma brzmieć identycznie? Prawo nie powinno działać w taki sposób. Przywracanie sprawiedliwości musi respektować zasady państwa prawa. Tego także dotyczył mój felieton Lekcja religii, który wśród KOD‑owskich czytelników wywołał pewien sprzeciw. A chodziło tam o poszanowanie praw konstytucyjnych, które działają nie tylko w interesie ludzi o poglądach podobnych do naszych. Konstytucja jest naprawdę wspólna. KOD to specyficzny ruch opowiadający się za państwem prawa. To trudny szaniec, bo państwo prawa chroni różne interesy i często nie pozwala nam – wbrew naszym chęciom i przekonaniu o własnej słuszności – iść na skróty. U podstaw liberalnej demokracji jest zdanie, które Evelyne Beatrice Hall przypisała Wolterowi: „Nie uznaję Twoich poglądów, ale do końca moich dni będę bronił Twojego prawa do ich głoszenia”. Ten cytat powinien się znaleźć na sztandarze KOD. A nam potrzeba jak najwięcej ćwiczeń z demokracji, takich jak wczorajsze wysłuchanie.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!