Sympatia. Felieton Fryderyka Zolla (525)

Sympatia. Felieton Fryderyka Zolla (525)

Ostatnie badania pokazują dramatyczny spadek pozytywnych ocen Polaków w ukraińskiej opinii publicznej. Do tego rodzaju sondaży, przeprowadzanych wśród potwornego zmęczenia, poczucia osamotnienia i niepewności Ukraińców, należy podchodzić z ogromną ostrożnością. Abstrakcyjne opinie o narodach są też niezbyt sensowne. Wśród przedstawicieli każdego narodu są tacy i owacy, dobrzy i źli, współczujący i egoistyczni, mądrzy i głupi. Uogólniająca ocena: „Ukraińcy to, a Polacy tamto” (można tu wstawić inne narody), ma się zazwyczaj nijak do rzeczywistości.

Tej zmiany nastrojów nie można jednak całkiem bagatelizować. Jednym z ważnych impulsów kierujących wieloma Polakami wiosną 2022 roku była chęć przezwyciężenia dzielących Polskę i Ukrainę historycznych zaszłości. Mieliśmy nadzieję, że budujemy w ten sposób naszą wspólną europejską przyszłość. Ten entuzjazm był bardzo nie na rękę Moskwie. Trwały sojusz między Polską a Ukrainą ostatecznie zamykałby drogę ekspansji Moskwy na Zachód, kończąc definitywnie historię imperium zła. Dlatego Moskwa nieustannie podsyca napięcia w naszych relacjach, starając się sprawić, aby do pojednania nie doszło.

Wiele trudu w budowaniu wspólnej przyszłości zostało zaprzepaszczone haniebnymi blokadami na granicy. Czynność innych szatanów była tam mocno odczuwalna. Całkiem niedawno próbowano zablokować granicę z Ukrainą w proteście przeciwko podpisaniu umowy między Unią Europejską a Mercosurem. Protestującym mocno się coś poplątało. Ukraina nie leży w Ameryce Łacińskiej.

Ciągle dzieli nas spór o ekshumacje wołyńskie. Politycy z obu stron starają się ugrać jakieś polityczne frukta na wzajemnych resentymentach. Jedni i drudzy muszą zrozumieć, że od sukcesu polsko-ukraińskiego pojednania zależy w ogromnym stopniu bezpieczna wspólna przyszłość w Europie. Nie dajmy się uwieść moskiewskim siewcom niezgody.

A my pomagajmy. Dla wspólnej Europy. Trwają zbiorki KOD i Fundacji na rzecz Kongresu Katoliczek i Katolików.


Wesprzyj Ukrainę poprzez Fundację na rzecz Kongresu Katoliczek i Katolików (wpłaty z dopiskiem „Ukraina”)

Wspieramy walczących w Ukrainie

Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!