Wojna zastaje nas skłóconych, wewnętrznie rozbitych. Musimy zrobić wszystko, by zwyciężyła solidarność – ludzka solidarność, chęć pomocy, otwartość. Bez wolnej Ukrainy my także stracimy wolność.
Stało się coś, co jeszcze kilka miesięcy temu było niewyobrażalne. W naszym bezpiecznym świecie coraz bardziej otwartych granic, w świecie studentów podróżujących po Europie, w kolorowym świecie mediów społecznościowych wybuchła wojna.
Nasza epoka też ma swojego potwora. Rakietami i wojskiem zaatakował Ukrainę, bo chciała być wolnym, demokratycznym państwem. To jest wojna przeciwko wartościom naszego świata, wojna, która rozrywa serce. Dziś wszyscy jesteśmy Ukraińcami. To na nas napadł bandyta, który pławiąc się w luksusach władzy, postanowił innym zgotować piekło.
Wojna zastaje nas skłóconych, wewnętrznie rozbitych. Musimy zrobić wszystko, by zwyciężyła solidarność – ludzka solidarność, chęć pomocy, otwartość. Bez wolnej Ukrainy my także stracimy wolność.
W Europie, w naszym domu, znowu jest wojna.
Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.