Rok temu obudziłem się w nocy z 23 na 24 lutego. Poprzedni tydzień był pełen napięcia, oczekiwania, czy wojna wybuchnie. I nadeszła nocą, zmieniając nie tylko historię świata, ale i nasze losy.
Felietony
Między Budomierzem a Hruszewem. Felieton Fryderyka Zolla (448)
W piątek wyruszyliśmy z Saszą do Lwowa – Sasza wielkim VW crafterem, ja o wiele mniejszym oplem zafirą. Właściwie nie miałem jechać, ale jeden samochód nie pomieścił darów przekazanych przez Jewish Community Center we współpracy z paniami Jolą Kozioł i Switłaną Sawicką z pałacu w Paszkówce oraz firmę M. Klein & Co. z Nowego Yorku, przede wszystkim ciepłej odzieży, środków higienicznych (dostarczonych przez American Airlines) i świec okopowych, a także otrzymanych od Pawła Czuka z firmy Blitzmann Technologies wojskowych apteczek, samogotujących się zup i plastrów na oparzenia oraz udostępnionych przez senatora Bogdana Klicha ubrań cywilnych. Wypełniliśmy formularze „Help for Ukraine” i pojechaliśmy do Budomierza.
Taka piękna polska zorba. Felieton Adama Jaśkowa (114)
Komisja Europejska w swoim wniosku napisała, że Trybunał Konstytucyjny nie spełnia warunków niezawisłego i bezstronnego ustanowienia urzędu na mocy ustawy. To bardzo eufemistyczne sformułowanie. Komisja uznała, że ogłaszane w blasku ledowych reflektorów TVPiS orzeczenia nie są warte papieru, na którym je wydrukowano.
Synagoga Szatana. Felieton Kuby Urbanowicza (7)
Czarownica rodzi się już czarownicą. Od samego początku są wszystkie zasadnicze stosunki u niej odwrócone, cała jej dusza jest, że tak powiem, na opak. To co jest u góry, odwraca się u czarownicy ku dołowi, prawa strona staje się lewą, tył przodem. I już samo spaczenie i odwrócenie wszystkich rzeczy stawia takiego człowieka w przeciwieństwie do całej natury. To są pierwsze objawy opętania, które u czarownicy nie są bolesne, ułatwiają jej tylko sprowadzanie wizyi, za pomocą których łączy się z szatanem. W paroksyzmach opętania uwydatniają się i występują wszelkie te objawy z nadzwyczajną siłą.
Epitafium dla kolei. Felieton Adama Jaśkowa (113)
Gdzieś tam w Europie rządy finansują przejazdy koleją, uważając je za niezbędne usługi publiczne, które w dodatku obniżają globalną emisję. U nas rządzą samochody. I chyba na takie rządy jesteśmy skazani bezapelacyjnie.
Skandale, ach, te skandale. Felieton Joanny Hańderek (107)
Czasami czuję się jak w romansie niskich lotów: skandale, codziennie skandale. W okresie przedwyborczym, który już nam się zaczął, pewnie ich przybędzie. Ostatnia afera z Radosławem Sikorskim w roli głównej pokazuje, że mamy równych i równiejszych. Niejasna zależność finansowa Sikorskiego cieszy wszystkich tych, którzy się zastanawiali, jak wybronić Obajtka – i proszę, taka gratka, można społeczną złość przekierować na platformersów. Tylko czy to jeszcze jest demokracja?
Wniosek do p. Julii. Felieton Fryderyka Zolla (447)
Skierowanie przez prezydenta Dudę wniosku o sprawdzenie konstytucyjności ustawy o Sądzie Najwyższym uchwalonej przez parlament powinno się przyjąć wzruszeniem ramion. Ustawa dotyczy stanu, który w obecnych warunkach jest nie do naprawienia. Po wyborach system wymiaru sprawiedliwości trzeba będzie odbudować praktycznie od podstaw.
Willa białego człowieka. Felieton Fryderyka Zolla (446)
Nieoceniona kurator Nowak, wyposażona przez Opatrzność w białą skórę, wskazała powód, dla którego jest atakowany organizator programu wsparcia przypisowskich organizacji „Willa plus”. Minister Czarnek jest białym człowiekiem, a to w naszym społeczeństwie, ogólnie nastawionym niechętnie do białych ludzi, czyni go szczególnie podatnym na napaść ze strony wielokolorowej większości.
Konrad Mazowiecki i modlitwa za posła Zandberga. Felieton Fryderyka Zolla (445)
Pan poseł Zandberg z partii Razem oświadczył, że nie chce wspólnej listy z Koalicją Obywatelską i do wyborów jego formacja powinna iść samodzielnie. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że poseł Zandberg nie pragnie znaleźć się ze swoją partią w Sejmie, odbierając siłom demokratycznym jakieś trzy procent głosów. Podobnie jak w roku 2015, może to doprowadzić do wyborczego zwycięstwa PiS-u oraz trwałego zdemolowania instytucji państwa, a w konsekwencji do długoletniego zakonserwowania zjawisk, z którymi partia Razem rzekomo walczy.
Wielki to kraj, co wielkie dotacje daje. Felieton Joanny Hańderek (106)
Tak zwany minister edukacji wyznaje zasadę, że Polacy nie gęsi i swój język mają, a skoro jest to nasz język, narodowy, to nie trzeba się go uczyć – tak jak i pozostałych przedmiotów. W zasadzie, po co nam szkoły i uniwersytety, gdy mamy fundacje prorządowe, prawe i sprawiedliwe? Jeśli tylko się je odpowiednio obdaruje i dofinansuje, to one już nas nauczą. W dzisiejszym felietonie słów kilka o wielkości dotacji i o naszym kraju, w którym nauka znajduje się gdzieś… gdzie minister edukacji nie sięga.
Polska nierównością stoi. Albo leży. Felieton Adama Jaśkowa (112)
Ironią losu może być to, że pogłębiające się nierówności ekonomiczne i rosnące aspiracje pomogły PiS zdobyć władzę i mogą też mu pomóc tę władzę utrzymać. Bo nic jeszcze nie jest przesądzone.
Dr Robert od cudów. Felieton Fryderyka Zolla (444)
Z dr Robertem Schönbergiem los zetknął mnie niezupełnie przypadkowo, bo jeden z synów doktora jest moim asystentem w Osnabrück. Robert ma żonę Polkę, a ich świetnie mówiący po polsku synowie należą w równym stopniu do Niemiec i do Polski. To prawdziwa unijna rodzina.
Bez światełka do nieba proszę! Felieton Joanny Hańderek (105)
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jak zawsze działa. Styczeń należy do ludzi dobrej woli. Szkoda tylko, że wraca problem petard. Dlaczego pomagając, chcemy krzywdzić innych? Czas najwyższy, by wobec kryzysu klimatycznego i VI wielkiego wymierania zwierząt nasze działania nakierowane były nie tylko na ratowanie człowieka, ale i świata. Można zacząć od małych gestów i zmiany przyzwyczajeń – i o tym jest mój dzisiejszy felieton.
Przypowieść o sfermentowanym śledziu. Felieton Adama Jaśkowa (111)
Czemu o tym śledziu przypominam? Bo znowu, tym razem poniekąd za sprawą nastolatki z Podlasia, o polskiej klauzuli sumienia zrobiło się głośno. Zresztą na Podkarpaciu byłoby tak samo, bo województwo ogłosiło się strefą stojącą na straży lekarskich sumień. Kto chce ratować życie lub zdrowie, może sobie jechać na Słowację. Do Szwecji trochę daleko.
Gry w listy. Felieton Adama Jaśkowa (110)
Jeśli chodzi o Polskę „po PiS-ie”, to nadal wiemy niewiele. Ma być inaczej, choć nikt nie ma stracić. Ma być trochę jak przedtem, ale nie całkiem. Mamy zostać w Europie i dostać pieniądze. Bo nam się należą. Lista problemów niełatwych do rozwiązania jest bardzo długa i raczej budzi lęki niż nadzieje. Jeśli odbudowa struktur państwa i instytucji będzie przebiegać podobnie jak dotychczasowa współpraca demokratycznej opozycji, czeka nas bardzo długa i kręta droga. O wiele dłuższa niż ta do Tipperary.
Lista hańby. Felieton Joanny Hańderek (104)
Dzisiaj felieton o liście hańby PiS-u naznaczonej ludzkimi dramatami, o długim wykazie zaniedbań i zniszczeń dokonywanych przez osoby myślące tylko o sobie i swoich partyjnych interesach. Będzie to opowieść o straconej przyszłości. Nie chodzi bowiem jedynie o kłopoty Rafako, ale o problem wszystkich dużych i małych przedsiębiorców, którzy znikają z mapy życia ekonomicznego w Polsce.