Coraz głębsza integracja. Felieton Fryderyka Zolla (316)

Coraz głębsza integracja. Felieton Fryderyka Zolla (316)

Liczni przedstawiciele PiS-owskiej władzy twierdzą, że nie do takiej Unii Europejskiej Polska wstępowała. Przeraża ich to, że Trybunał Sprawiedliwości UE tak głęboko ingeruje w sprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Rzeczywiście, w ciągu ostatnich sześciu lat Unia musiała coraz bardziej interesować się kwestiami, których wcześniej nie trzeba było dotykać.

Obserwacja PiS‑u jest trafna, tyle że przyczyną takiej sytuacji jest sama PiS-owska władza, a ściślej, jej działania uderzające w istotę państwa prawa oraz wartości wyrażonych w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Ziobro się żali, że Unia traktuje nas w sposób kolonialny, a przecież to właśnie metoda sprawowania władzy przez PiS i jego kompanów uruchomiła w Unii procesy, które oznaczają faktyczne wzmocnienie kompetencji Trybunału Sprawiedliwości. Unia polega na wspólnocie zaufania. Zniszczenie przez PiS-owską władzę podstaw tego zaufania wymusiło na Trybunale Sprawiedliwości tak głęboką ingerencję.

Politycy władzy powołują się na przykład sporu między niemieckim Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym a Trybunałem Sprawiedliwości UE. W tym wypadku jednak, ponieważ Trybunał Federalny jest od rządu niemieckiego niezależny, można rzeczywiście mówić o sporze dwóch instytucji cieszących się prawniczym autorytetem. W sporze z Polską niczego takiego nie ma. Trybunał Przyłębski to budząca politowanie atrapa, która realizuje polecenia władzy. Legalizuje bezprawie i z żadnego autorytetu nie korzysta. Nie jest więc partnerem dla Trybunału Sprawiedliwości – nie ma do tego ani konstytucyjnej legitymacji, ani niezbywalnej cechy sądu, jaką jest niezależność, ani merytorycznej kompetencji. Poglądy Trybunału Przyłębskiego są trafnie przypisywane pozaustrojowemu ośrodkowi dyspozycji politycznej z ul. Nowogrodzkiej. Można się nawet zastanawiać, po co PiS‑owi ten rytuał komunikowania woli prezesa przez przebranych w togi posłańców, zresztą rytuał dość plebejski, co było widać w zachowaniu wiceprokuratora stanu wojennego Piotrowicza wobec przedstawiciela Rzecznika Praw Obywatelskich.

PiS jest głównym sprawcą rozszerzenia kompetencji Unii. Pretensje może mieć tylko do siebie.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!