Między demokracją a totalitaryzmem – historia pewnego człowieka.
Czy demokracja w Polsce może być zagrożona skoro władze zostały wybrane w demokratycznych wyborach? Pytanie to, choć różnie zadane, często pojawia się gdy wyjaśniam cel, którego uczestniczę w marszach czy demonstracjach. Jako odpowiedź przytaczam historię pewnego człowieka, który podobnie jak dziś został wybrany w demokratycznych wyborach. Celowo wskazuję w niej analogię by podkreśli do czego może, taką jednostkę, skłonić bierna postawa społeczeństwa.
Bohater tej historii, którego personalia przedstawię na końcu, choć nieco wyższy od posła Kaczyńskiego posiadał równie przerośnięte ambicje. Uważał, że jego naród, upokorzony przez historię jest wielki, niezwyciężony i stworzony do wyższych celów. Był świetnym mówcą, który swoimi słowami trafił na podatny grunt, znajdując oddanych współpracowników. Z czasem grupa ta urosła do potężnej siły, w której nie brakowało fanatyków. W swojej partii władzę sprawował twardą ręką wodza absolutnego. […]
więcej na: Między demokracją a totalitaryzmem – historia pewnego człowieka.
Czy demokracja w Polsce może być zagrożona skoro władze zostały wybrane w demokratycznych wyborach? Pytanie to, choć różnie zadane, często pojawia się gdy wyjaśniam cel, którego uczestniczę w marszach czy demonstracjach.
Źródło: Między demokracją a totalitaryzmem – historia pewnego człowieka.