Na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego miało miejsce małe seminarium z udziałem ambasadora Szwajcarii Jürga Burriego i profesora Nicolasa Schmitta, uczonego z Uniwersytetu we Fryburgu. Seminarium zorganizowały Wydział Prawa, ambasada Szwajcarii – która przygotowała też niewielką wystawę przy ulicy Brackiej 12, dotyczącą istoty demokracji szwajcarskiej – oraz Inkubator Umowy Społecznej. Ta ostatnia instytucja jest ponadpartyjnym ruchem szukającym odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób zapobiegać ustrojowo takiemu konfliktowi politycznemu, jaki obecnie rozdziera nasz kraj. Wobec bardzo silnego scentralizowania Polski należałoby się poważnie zastanowić nad tym, czy nie byłoby sensowne przenieść jak najwięcej kompetencji na poziom województw. Będąc bliżej obywateli, województwa mogłyby kształtować politykę stosownie do potrzeb mieszkańców danego regionu. Łatwiej byłoby wtedy na poziomie centralnym zajmować się kwestiami, które nie są przedmiotem tak ostrego podziału. Pomysł Inkubatora Umowy Społecznej (jestem też członkiem tego ruchu) to jeden z niewielu kompleksowych projektów uregulowania sytuacji w naszym państwie. Nie chodzi przy tym – wbrew Kaczyńskiemu – o kolejny (któryż to?) rozbiór Polski, ale o utworzenie prawdziwej wspólnoty, której konflikty nie niszczą państwa jako całości. Warunki w Polsce są inne niż w Szwajcarii, a jednak warto się przyjrzeć ustrojowi tego małego, dość szczęśliwego miejsca w Europie.