Co będzie potem, jak zorganizować na nowo życie społeczne i gospodarcze, jak funkcjonować z prezydentem, który nagle zgubi długopis, z sądami, w których wyrok zależy nie tyle od przepisów prawa, ile od wylosowanego składu sędziowskiego?
kwiecień, 2023
Zboże. Felieton Fryderyka Zolla (453)
Dla Ukrainy możliwość handlu zbożem i produktami rolnymi ma znaczenie fundamentalne. Pozwala utrzymać własną produkcję, dać ludziom pracę. Polska pomoc w sprawie importu ukraińskiego zboża i unijne zniesienie barier handlowych były istotnym wsparciem wysiłku broniącej się Ukrainy.
Dzieci kukurydzy, czyli wnuki Balcerowicza. Felieton Adama Jaśkowa (121)
Polskie centrum polityczne jest konserwatywne w tym sensie, że życzyłoby sobie powrotu do polityki postreaganowskiej, czyli wdrażanej w Polsce po transformacji z drobnymi osładzającymi korektami. Taka polityka jednak, mimo że wpłynęła intensywnie na kraje europejskie, a szczególnie na Wielką Brytanię, nie została wdrożona całkowicie jak w Stanach Zjednoczonych. W dodatku ekonomiczno-polityczne centrum odchodzi od stosowania takich rozwiązań, czego koronnym przykładem było wprowadzenie w USA kolejnych pakietów stymulujących gospodarkę, a w Europie Funduszu Odbudowy, finansowanego z uwspólnotowionego długu UE.
Robakożercom dumnie mówimy nie! Felieton Joanny Hańderek (110)
To jest nasz kotlet, kotlet na miarę naszych polskich możliwości. Jest on mielony, a w nim wszystko, co dało się wkręcić: obłuda, głupota i demagogia. Na szczęście dziarscy panowie z ekipy rządzącej po raz kolejny chcą nas obronić przed postępem i przyszłością. Więc w moim felietonie o dziarskiej walce z robalami, a przy okazji o spalaniu świata.
Łatwo się krzyczy „Konstytucja!” Felieton Adama Jaśkowa (120)
Polskie konstytucje były dziełem masonów, jakobinów, socjalistów, komunistów i postkomunistów. Przynajmniej te sensowne, pozytywne. Co prawda, nie miały szczęścia, powszechnego poparcia ani posłuchu. O ironio, jedyna, która została przyjęta w referendum, ignorowana jest od następnego dnia po jej przyjęciu.
Koń polski. Felieton Anny Marii Rizzo (9)
Nie mogę zapomnieć informacji, która obiegła nasz kraj w zeszłym tygodniu. Pewien mężczyzna chciał kupić lek dla chorego konia, ale sumienna farmaceutka zawiadomiła policję, podejrzewając, że może chodzić o dokonanie aborcji, ponieważ lek na recepcie od lekarza weterynarii miał właściwości poronne. Policja przyjechała, zabrała domniemanego winowajcę na komisariat i próbowała ustalić, czy koń faktycznie istnieje, czy może mężczyzna zamierza za pomocą leku umożliwić nielegalną aborcję swoim koleżankom.
Szumsk, Tarnopol, Iwanofrankowsk i nowa Ukraina. Felieton Fryderyka Zolla (452)
Pojechaliśmy znowu do Ukrainy z nieocenionym niemieckim lekarzem dr Robertem Schönbergiem. Robert, wspomagany nieziemskimi siłami, zorganizował sprzęt medyczny najwyższej klasy: ultrasonograf, respiratory, pompy infuzyjne. Jego koledzy spod Hamburga przez trzy tygodnie przygotowywali generator dla szpitala polowego. Konrad, syn Roberta, student prawa i członek ochotniczej straży pożarnej (tak jak i jego ojciec), zdobył kilkadziesiąt policyjnych i strażackich radiostacji samochodowych. Znajomy rolnik z okolicy użyczył swojego Sprintera z przyczepą, aby można było to wszystko przewieźć.