Obrona polskich granic. Felieton Fryderyka Zolla (472)

Obrona polskich granic. Felieton Fryderyka Zolla (472)

Jarosław Kaczyński podkreśla, że będzie bronił polskich granic. Obrona ta dowodzi już swojej skuteczności. Od Zachodu właśnie zaczyna nas oddzielać szlaban. Wchodzimy na drogę szlabanów i granic.

Minister Rau, w którego ministerstwie doszło do niebywałej afery wizowej, mówi, że innym krajom strefy Schengen nic do naszych wiz, bo jesteśmy suwerenni. Otóż minister Rau, PiS-owska jedynka w Łodzi, nie rozumie albo nie chce rozumieć, że system Schengen opiera się na wzajemnym zaufaniu: poszczególne państwa powierzają tu sobie wzajemnie troskę o wspólne interesy. Polscy urzędnicy, wydając wizy, działają w imieniu całej strefy. Dlatego skutki afery korupcyjnej przy wydawaniu wiz dotykają wszystkich. Chodzi zresztą nie tylko o państwa Schengen. W rzetelność schengeńskich urzędników wierzyło wiele krajów na świecie, na przykład Meksyk, który nie wymagał dodatkowych wiz od osób mających wielokrotne wizy schengeńskie. Dlatego afera wizowa nie jest wewnętrzną sprawą Polski.

Zaufanie zostało podważone. Zaraz opadną szlabany graniczne na Zachodzie, a my wylecimy ze strefy Schengen. I faktycznie, wydawanie wiz stanie się wtedy naszą suwerenną, wewnętrzną sprawą. Jest w tym też smutna wiadomość dla PiS-owskiej władzy: biznes się skończy, bo polskie wizy nie będą już przepustką do Europy i świata.

Tym, którzy chcą się dowiedzieć, dokąd zmierzamy, proponuję wyprawę poznawczą na granicę z Ukrainą. Tak niedługo będą wyglądały wszystkie polskie granice, jeśli PiS utrzyma się przy władzy. Będziemy wtedy tak suwerenni, jak tylko można sobie wyobrazić. Ale możemy też pozostać w Europie. O tym zadecydujemy 15 października.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!