Rocznica śmierci Bohdana Osadczuka

Rocznica śmierci Bohdana OsadczukaBohdan Osadczuk na uroczystości wręczenia nagrody im. Jerzego Giedroycia

19 października 2016 r. mija piąta rocznica śmierci zasłużonego działacza ukraińskiej emigracji, profesora Bohdana Osadczuka, pochowanego w Zakliczynie. Był on gorącym orędownikiem pojednania narodów polskiego i ukraińskiego, ponad pół wieku współpracował z polską powojenną emigracją: Jerzy Giedroyciem, Józefem Czapskim, Janem Nowakiem Jeziorańskim, jako publicysta pisał na łamach paryskiej Kultury, występował w Radiu Wolna Europa i Radiu Swoboda, był członkiem Rady Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego. Utrzymywał też kontakty z krajowymi opozycjonistami. Za wybitne zasługi na rzecz porozumienia polsko-ukraińskiego został uhonorowany wieloma nagrodami i wysokimi odznaczeniami, w tym Krzyżem Kawalerskim i Orderem Orła Białego.

Profesor Bohdan Osadczuk, ten najwybitniejszy polski Ukrainiec XX i początku XXI w. urodzony na Huculszczyźnie a pochowany na Ziemi Myślenickiej, jest sierotą po wielonarodowej Ukrainie. O jego grób wzorowo dba rodzina Józefa Firka, a w rocznicę śmierci zostanie odprawiona okolicznościowa Msza Święta.

Bohdan Osadczuk urodził się w Kołomyi w 1920 roku, młodość spędził na Kielecczyźnie, maturę zdał w czasie wojny w Krakowie, po wojnie studiował w Niemczech. Habilitował się na Wolnym Uniwersytecie Ukraińskim w Berlinie Zachodnim na temat Marszałka Józefa Piłsudskiego i jego planów wojny prewencyjnej z Niemcami. Ostatnie miesiące spędził w Czechówce w rodzinie Firków, pod opieką swojej asystentki Agaty Freitag z domu Firek.

Pogrzeb miał uroczysty, w obrządku ukraińsko-bizantyjskim, z udziałem Ks. Proboszcza Józefa Stopki. Obok miejscowych, z wójtem Sieprawia Tadeuszem Pitalą, uczestniczyła w nim spora grupa Ukraińców ze Związku Ukraińców w Polsce i Katedry Ukrainoznawstwa na UJ, grupka ukraińskich polityków i polskich parlamentarzystów z posłem Mironem Syczem na czele oraz przedstawiciel Amnesty International.

Mocno dziwił brak w tym towarzystwie przedstawicieli rządu polskiego, małopolskich samorządowców i – zwłaszcza – krajowych opozycjonistów. Jedynie Prezydent Bronisław Komorowski przesłał list kondolencyjny, a honor opozycjonistów uratowali krakowscy działacze Studenckiego Komitetu Samoobrony, którzy przybyli z… Paryża: Tomasz Schoen i Wojciech Sikora, obaj kontynuujący tam dzieło Jerzego Giedroycia i środowiska paryskiej Kultury. Poza środowiskami ukraińskimi raczej nie było głośno o śmierci Bohdana Osadczuka.

Do przypomnienia sylwetki Bohdana Osadczuka skłoniła mnie gorąca dyskusja na temat skomplikowanej historii polsko-ukraińskiej, działalność obu parlamentów i atmosfera wzajemnych oskarżeń nasilonych po pojawieniu się filmu „Wołyń”. Wypada pamiętać, że obok ukraińskich nacjonalistów i morderców byli też tacy Ukraińcy, jak Ataman Bohdan Osadczuk.

Stanisław Sukta