Krótka historia deja vu w sprawie metra. Felieton Adama Jaśkowa (183)

Krótka historia deja vu w sprawie metra. Felieton Adama Jaśkowa (183)

Co ciekawe krakowski magistrat dysponuje opracowaniami, które na podstawie badań rozwoju aglomeracji oraz tzw. potoków pasażerskich, kwestionują sens budowy metra. A trzeba pamiętać, że powstawały w czasach, kiedy następował dosyć szybki wzrost liczby mieszkańców Krakowa i rozwój aglomeracji. Teraz perspektywy są już zupełnie inne, więc tym bardziej brak wszelkich podstaw do ładowania się w metro.

Temat budowy metra jest prawie tak stary… jak mój młodszy brat. Dawno, dawno temu w czasach minionego PRL‑u Kraków miał takie ciało jak Rada Naukowa Kraków 2000. Wtedy na przełomie lat 60-70 zastanawiano się jak może wyglądać i jak mógłby wyglądać Kraków w XXI wieku. Standardem wtedy były 20‑letnie plany rozwojowe opracowywane dla całego kraju, dla makroregionów i regionów. Kraków postanowił wybiec nieco przed szereg i we wrześniu 1971 powołano do życia takie właśnie, wyżej wspomniane ciało. Na jego czele stanął ówczesny prezes krakowskiego oddziału PAN.

W latach 80. XX wieku Kraków planował budowę linii metra łączącej Nową Hutę ze Śródmieściem. Realizacja inwestycji rozpoczęła się w 1974. Zaczęto wtedy prace nad 180-metrowym odcinkiem tunelu przebiegającym pod modernizowanym krakowskim węzłem kolejowym. Według początkowych założeń obiekt miał mieć przebieg wschód-zachód i być znacznie dłuższy – od Ronda Mogilskiego aż do ul. Karmelickiej. Służy on dziś jako fragment szybkiego tramwaju i rozsądnie powinien zostać przedłużony od al. Słowackiego do ul. Karmelickiej, a być może jeszcze kawałek dalej – do stadionu miejskiego im. Reymana.

W kombinacie hutniczym (dawniej Lenina a potem Sendzimira) pracowało prawie 40 tys. osób. Dziś w Hucie ArcelorMittal pracuje 10 razy mniej. A jak długo będzie jeszcze dział nie wiadomo i raczej nie należy w tej sprawie snuć dalekosiężnych planów. Mimo to władze Krakowa forsują budowę metra w kształcie naszkicowanym ponad 50 lat temu. Konsekwencja czy brak kontaktu z rzeczywistością? Wedle ostatnich planów budowa pierwszej, i chyba jednak jedynej, linii metra ma się zakończyć przed 2040 rokiem. Akurat wtedy, gdy liczba mieszkańców Polski zacznie się drastycznie zmniejszać – podobnie jak (nieco mniej drastycznie) liczba mieszkańców Krakowa i aglomeracji krakowskiej. Tak przewiduje prognoza GUS opracowana na podstawie spisu powszechnego. Niestety tę prognozę należy zweryfikować, bo dane z kolejnych lat po spisie sugerują, że proces depopulacji Polski będzie przebiegał szybciej i bardziej intensywnie.

Kto będzie więc jeździł metrem? Na pewno nie polscy politycy i decydenci, bo oni wsiadają do komunikacji publicznej wyłącznie w okresie okołowyborczym. Czyli tuż przed wyborami i czasem po.

A propos głosowania. Jednym z argumentów podnoszonych za budową metra jest wola mieszkańców, wyrażona w referendum. A jak to było z tą wolą i z tym referendum? Domagali się go przeciwnicy organizacji zimowych igrzysk w Krakowie. Podział był jasny. Wszystkie poważne siły polityczne w radzie miasta i poza nią chciały igrzysk. Igrzyska też były popierane przez Prezydenta Majchrowskiego. Igrzysk nie chciało tylko Stowarzyszenie Kraków przeciw Igrzyskom. I jeszcze wasz uniżony felietonista. Na specjalnej sesji Radni PO zaproponowali rozszerzenie katalogu pytań o metro, ścieżki rowerowe i monitoring. Być może przyczyniło się to do zwiększenia frekwencji. Wyniosła ona 35,96%, co oznaczało, że referendum było ważne.

Uzyskano następujące wyniki:

  1. Czy jest Pani/Pan za zorganizowaniem i przeprowadzeniem przez Kraków Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku? Głosów na tak – 62453 (30,28%); głosów na nie – 143796 (69,72%).
  2. Czy jest Pani/Pan za budową metra w Krakowie? Głosów na tak – 112856 (55,11%); głosów na nie – 91939 (44,89%).
  3. Czy jest Pani/Pan za stworzeniem w Krakowie systemu monitoringu wizyjnego, którego celem byłaby poprawa bezpieczeństwa w Mieście? Głosów na tak – 142772 (69,73%); głosów na nie – 61969 (30,27%).
  4. Czy zdaniem Pani/Pana w Krakowie powinno się budować więcej ścieżek rowerowych? Głosów na tak – 175033 (85,20%); głosów na nie – 30398 (14,80%).

Za budową metra w Krakowie zagłosowało mniej niż 20 % uprawnionych do głosowania i było to dużo mniej, jak widać, niż popierających budowę ogólnomiejskiego monitoringu, który zresztą do tej pory nie powstał. Oczywiście koszt takiego monitoringu jest o wiele niższy od budowy metra. Niewielkim fragmentem kosztów metra byłby też koszt wymiany oświetlenia w całym mieście. A to też poprawiłoby to komfort życia mieszkańców, w tym również kierowców.

Co ciekawe krakowski magistrat dysponuje opracowaniami, które na podstawie badań rozwoju aglomeracji oraz tzw. potoków pasażerskich, kwestionują sens budowy metra. A trzeba pamiętać, że powstawały w czasach, kiedy następował dosyć szybki wzrost liczby mieszkańców Krakowa i rozwój aglomeracji. Teraz perspektywy są już zupełnie inne, więc tym bardziej brak wszelkich podstaw do ładowania się w metro.

Jak słusznie powiedział Gazecie Krakowskiej 7 września 2024 prof. dr hab. inż. Tadeusz Słomka, geolog, były rektor Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie, rekomendowany do rady budowy metra, “Budowa metra to przede wszystkim kwestia pieniędzy.” Ja bym dodał jeszcze sensu i potrzeby. A ani tego pierwszego, ani pozostałych nie ma. Zdeterminowani zwolennicy metra podnoszą jeszcze jeden jakoby argument – metro da schronienie w razie wojny. Otóż nie bardzo. “Metro warszawskie zostało zinwentaryzowane, jeżeli chodzi o powierzchnię, która może potencjalnie służyć jako miejsce schronienia ludności. Metro może przydać się w razie zagrożenia, ale jak na razie żadnych oficjalnych standardów nie spełnia.” – zdradziła 20 kwietnia 2024 stacji RMF rzeczniczka warszawskiego magistratu. Kolejne deja vu.

Przepraszam jeśli będzie wam się wydawać, że to wszystko gdzieś wcześniej widzieliście. Ale o tym pisał już Kochanowski w Pieśni o spustoszeniu Podola. Choć mogło też chodzić mu o metro. A na pewno o Polaków.

Również na aristoskr.wordpress.com


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!