Jeszcze jest upał. Rzeki wyschły, z nieba leje się żar. Wojna się jednak nie kończy. Trwa z całą bezwzględnością. Trudno w to uwierzyć, ale generał zima z wolna się budzi.
Najpierw przyjdą błota jesieni, które trzeba spędzić w zalewanych deszczem okopach, a potem zrobi się naprawdę zimno.
Ukraińscy żołnierze są zależni od naszego wsparcia. Latem nie próżnowaliśmy. Dostarczony do Mikołajewa wóz straży pożarnej, dar niemieckiej gminy Rosengarten, pomaga w gaszeniu pożarów – pewnie także tych wywołanych pociskami kasetowymi moskalskiej armii. Samochody przekazane przez podmioty związane z bankiem PKO BP dotarły na miejsca przeznaczenia. Wkrótce dotrą też drony, o które prosili Ukraińcy, sfinansowane dzięki hojności Fundacji działającej przy PKO BP we współpracy z Fundacją im. Janusza Kurtyki. Potrzeby są jednak ogromne. Brakuje zimowych mundurów, butów, śpiworów, płaszczy przeciwdeszczowych.
Nie możemy dopuścić, by generał zima walczył po stronie najeźdźców. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie. Każdy grosz się liczy, każdy przybliża zwycięstwo. Zwycięstwo wszystkich nas.
Wesprzyj Ukrainę poprzez Fundację im. Janusza Kurtyki!
Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.