Szacunek i życzliwość. Felieton Marii Mysonianki (9)

Szacunek i życzliwość. Felieton Marii Mysonianki (9)

O szacunku i życzliwości słyszy się dzisiaj rzadko. Głośno jest o godności, tolerancji, prawach człowieka. Praw człowieka łamać nie wolno, brak tolerancji wydaje się jednym z poważniejszych wykroczeń współczesności. I jeszcze godność – też nienaruszalna, choć przeciętny człowiek może zachodzić w głowę, na czym takie naruszenie godności w praktyce polega. Weźmy zalecenie noszenia masek w dobie pandemii. Zalecenie – nie nakaz. Czy noszenie maski w określonych miejscach narusza naszą godność / wolność / prawa człowieka? Według przeciwników masek owszem, narusza, i to poważnie. Trudna sprawa, poziom debaty wysoki, wszak o godność / wolność / prawa człowieka tu chodzi.
Spróbujmy popatrzeć poziom niżej: na szacunek i życzliwość. Co to znaczy być życzliwym? Jak okazywać szacunek? Życzliwość, czyli życzenie drugiemu dobra (jak pisał już Arystoteles), z pozoru jest łatwiejsza niż dbanie o wolność i prawa człowieka. Życzliwym jest się jednak w codziennej praktyce, w powszednich sytuacjach, a tu zaczynają się problemy. Odkrywamy, że taka postawa (podobnie zresztą jak godność / wolność itd.) wymaga od nas szerszego spojrzenia, które pozwala zobaczyć w drugim człowieku kogoś równego nam. Jeśli więc ktoś nas prosi lub zaleca: „Zakryj nos i usta”, należy uznać, że ma w tym istotny dla siebie cel, a wyrazem życzliwości jest właśnie zastosować się do jego prośby lub zalecenia, choćby wiązało się to z pewną niewygodą. Życzenie komuś dobra to między innymi uwzględnianie jego próśb.
Szacunek często pojawia się obok życzliwości, stawia przed człowiekiem podobne wymagania, ale ma w sobie coś jeszcze: uznanie dla drugiego, uważność na jego potrzeby, ograniczenia, przekonania. Jeśli jest to wielki szacunek, mieści w sobie również respekt – uznanie połączone z zachwytem nad wartościami reprezentowanymi przez przedmiot / podmiot szacunku. W kontekście pandemii i zaleceń noszenia masek elementarny szacunek dla drugiego wymaga założenia maski. Można krzyczeć: to ograniczenie wolności / naruszenie praw człowieka! Niemniej szacunek mówi jasno: drugiemu człowiekowi należy się uznanie, a wyrazem tego jest w tym przypadku maska. Założona na nos i na usta.
Można być nieżyczliwym, można nie okazywać szacunku nikomu i niczemu. Warto jednak pamiętać, że szacunek i życzliwość jako postawy wyrażane na co dzień przygotowują nas między innymi do praktykowania wolności. Bez życzliwości i szacunku życie też toczy się dalej, można być gburem, chamem i arogantem – czemu nie? Tyle, że żyje się wówczas dużo trudniej, no i w niezbyt przyjemnej atmosferze.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!