Pancerny Banaś powiedział, że do dymisji się nie poda. Zaczyna następować erozja pozycji Jarosława Kaczyńskiego. Łamiąc zasady kultury demokratycznej, Kaczyński mamił się wizją władzy absolutnej, tymczasem władza wymyka mu się z rąk. Jak zwykle w takich wypadkach bywa, rządy sprawowane bez żadnego trybu okazują się pułapką. Beneficja rozdawane wasalom są nieodbieralne, bo skoro nie obowiązują żadne zasady, nie obowiązują one nie tylko władcy, ale i wasali. Niedługo prezes stanie się już tylko zgryźliwym starcem, który w swoim biurze przesuwa figury na planszy bez żadnego odniesienia do rzeczywistości. Stworzył wprawdzie banasiową republikę, ale właśnie traci nad nią kontrolę. Temu kotłowaniu można by się przyglądać z dystansu, gdyby nie chodziło o naszą ojczyznę. Prezes Glapiński uśmiecha się z przekąsem…