Tzw. Trybunał Konstytucyjny wypełnił dziś rolę, dla której PiS wszelkimi środkami, z naruszeniem prawa, korzystając z „miernych, biernych, ale wiernych” dążył do jego przejęcia. Wykonał pracę na zlecenie, zadał cios prosto w wolność kobiet, zmiażdżył prawo do samostanowienia, skazując na niewyobrażalne cierpienie, uprzedmiotowienie i odzierając z oczywistej swobody decydowania o swoim ciele i życiu.
Komitet Obrony Demokracji od początku walczył o niezależność Trybunału Konstytucyjnego od wpływu polityków, niezawisłość tego organu i wolność orzekania. Dziś, jak nigdy dotąd widzimy, jak ważna to była droga.
Dziś twór mieniący się Trybunałem Konstytucyjnym, w którym zapadają orzeczenia z udziałem sędziów powołanych w sposób niekonstytucyjny, służy do realizacji zamierzeń rządu, który nie ma odwagi, by wprowadzić ustawy, z pełną odpowiedzialnością, z konsultacjami społecznymi, pracami komisji sejmowych i wedle demokratycznych procedur.
PiS, rękoma Trybunału, zdelegalizował bezpieczną terminację ciąży z przyczyn nieodwracalnych wad płodu, skazując kobiety na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Naraził rodziny na cierpienie, które może się położyć cieniem na ich funkcjonowaniu i trwaniu. Zrobił to mimo apeli środowisk lekarzy, organizacji kobiecych, opinii Naczelnej Rady Adwokackiej, pod naciskiem fundamentalistów religijnych.
Dzisiejszy wyrok „Trybunału Konstytucyjnego” jest nieważny, tak jak nieważny jest skład sędziowski, w którym znalazły się osoby nieuprawnione – wedle wciąż obowiązującego prawa – do orzekania. Obserwujemy właśnie efekty pięciu lat niszczenia praworządności i trójpodziału władzy.
Dziś rządzący, rękoma „Trybunału Konstytucyjnego”, sprowadzili kobiety do roli bezwolnych inkubatorów. Co zrobią jeszcze? Jakie decyzje tą samą drogą podejmą jutro?
Komitet Obrony Demokracji apeluje: obudźcie się, póki jeszcze pora. Na łamanie podstawowych praw każdej i każdego z nas nie może być zgody.