11.02.2020
Istotą „dobrej zmiany” jest tworzenie Polski dla swoich. Nigdy dotąd nie było tak, że prezydent RP wstrzymuje nominacje profesorskie z przyczyn politycznych. Poza Lechem Kaczyńskim i Dudą żaden prezydent nie wstrzymywał też nominacji wybranym prawidłowo kandydatom na sędziów. W tej praktyce Dudy tkwi zamysł wyłączenia ze świata nauki i z wymiaru sprawiedliwości osób spoza kulturowego kręgu PiS‑u. To ma być Polska tylko dla swoich. Wszystkich nieswoich należy wypchnąć poza nawias wspólnoty. Tak powstaje system formatujący charaktery. Tym obywatelom, którzy się nie poddają „dobrej zmianie”, którzy nie realizują „aksjologii państwa” w swoich badaniach naukowych, odbierze się możliwość awansu. PiS ma nadzieję, że w ten sposób uda mu się złamać jak najwięcej ludzi.
Rozmawiam z moim znajomym, zwolennikiem PiS‑u. Dla niego Duda jest najlepszym kandydatem. Coraz trudniej będzie nam w Polsce porozumieć się na poziomie elementarnym. Tak po ludzku, to, co Duda wyrządza prof. Michałowi Bilewiczowi i związanemu z KOD‑em prof. Walterowi Żelaznemu jest zwyczajnym świństwem. To nie tylko naruszenie prawa. To zachowanie bez honoru. Jacek Żakowski powiedział w TOK FM, że zna co najmniej kilka milionów osób, które są bardziej niż Duda godne objęcia funkcji Prezydenta RP. Można jedynie skomentować, że redaktor Żakowski ma niewielu znajomych.