O dramatycznym wyborze Prezydenta

O dramatycznym wyborze Prezydenta

Co będzie dalej z sądami i z Sądem Najwyższym

O dramatycznym wyborze Prezydenta

Jeżeli pisowskiej władzy uda się wprowadzić w życie swoje bezprawne ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym pojawią się pytania, z jakimi nie przyszło się dotąd mierzyć. Nie można sobie wyobrazić, że ktokolwiek z sędziów Sądu Najwyższego mógłby pozostać na swoim urzędzie z nadania Ziobry, gdy jednocześnie jego koleżanki i koledzy, Sędziowie Sądu Najwyższego, byliby niekonstytucyjnie zmuszeni do przejścia w stan spoczynku. Trzeba sobie zdać sprawę, jakie konsekwencje przynosi pisowskie bezprawie legislacyjne. W Sądzie Najwyższym pozostaną jedynie osoby, które akceptując weryfikację Ziobry, utracą jednocześnie jakiekolwiek moralne prawo do zasiadania w tym Sądzie. Jego wyroki staną się aktami bez znaczenia, podobnie jak to już ma miejsce w przypadku Trybunału Konstytucyjnego. Jednak będzie to miało miejsce w zupełnie innej skali. Grozi to całkowitym zniszczeniem państwa, podważeniem podstaw jego funkcjonowania.

Sędziowie, którzy dadzą się wybrać do nowej, zamienionej w organ bez znaczenia Krajowej Rady Sądownictwa, kolejnej atrapy instytucji państwa prawa, również utracą moralne prawo do sprawowania urzędu sędziego. Doprowadzi to do podważenia legitymacji całego wymiaru sprawiedliwości. Niszczy się jedyny sposób pokojowego rozwiązywania sporów w społeczeństwie. PiS otwiera drogę do coraz bardziej niebezpiecznej konfrontacji.

Na Prezydencie RP spoczywa teraz ogromna odpowiedzialność, ogromna szansa, ale i wielkie niebezpieczeństwo. Wobec takiego zagrożenia bytu Państwa może przez proste veto przejść do historii jako ten który, mimo ogromnych błędów, w momencie największej próby, stanął na wysokości zadania. W żaden sposób nie musi rezygnować ze swojego programu i przekonań. Musi tylko wypełnić obowiązek głowy państwa. Ten najbardziej oczywisty i jedyny zgodny z Konstytucją wybór, zapewni mu miejsce w historii, zupełnie inne, niż to, które ma teraz i do którego zmierzał. Ale nie ma tu drogi pośredniej. Jest też droga hańby, usankcjonowania zamachu stanu, którym jest zamach na sądy.

To Pana wybór, Panie Prezydencie!
Nie ma żadnej ścieżki ucieczki. Od tej odpowiedzialności nie można się uwolnić. I od konsekwencji Pańskiego wyboru nikt Pana nie wybawi. Znalazł się Pan między możliwością opowiedzenia się za honorem, co z punktu widzenia historii może przyćmić Pana rolę w zniszczeniu Trybunału Konstytucyjnego lub za hańbą, której zmyć nie będzie można.

Fryderyk Zoll
w imieniu Zarządu Regionu KOD Małopolska
w imieniu Regionu KOD Małopolska