Mamy PRAWO do SĄDU

Wniosek o powołanie członków Izby Dyscyplinarnej Sadu Najwyższego czeka na decyzję prezydenta Dudy. Wszyscy kandydaci wyłonieni przez nową Krajową Radę Sądownictwa są mocno związani z Ministerstwem Sprawiedliwości albo PiS.

W tej formule – zgodnie z założeniem pisowskiej reformy sądownictwa Izba Dyscyplinarna to bicz na wszystkich niepokornych prawników i obywateli, którzy z prawem i sądem mają do czynienia. Przeciw temu protestujemy! Światełko dla Sądów pali się nadal!

 

Relacja:

Mamy prawo do rzetelnego, wolnego od nacisków politycznych sądownictwa. Od wielu miesięcy obserwujemy budowanie systemu bezwzględnej kontroli nad sądami. Stopniowo kompletowany jest zestaw narzędzi do łamania sędziowskich kręgosłupów. Jego kluczowym elementem będzie sądownictwo dyscyplinarne, którego zwieńczeniem jest nowa Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego.

– To tylko wierzchołek góry lodowej – ostrzegał w trakcie sobotniej demonstracji „Mamy prawo do sądu” dr hab. Bartłomiej Swaczyna.

W sobotni wieczór przed Sukiennicami zebrali się krakowianie, którym leży na sercu dobro polskiego sądownictwa i poszanowanie prawa. Zebrali się, by wyrazić dezaprobatę wobec zmian w sądownictwie, wprowadzenia Izby Dyscyplinarnej oraz nacisków politycznych na instytucję, która z samego założenia powinna być od takich interwencji wolna.

– Bronimy sądów, bronimy Konstytucji, bo właśnie ona daje nam prawo do sądu. To, co się dzieje z sądami, nie jest tylko problemem prawników, lecz nas, obywateli – mówiła w trakcie wydarzenia Dominika Jaźwiecka z Komitetu Obrony Demokracji.

Ważną kwestię poruszył radca prawny Andrzej Kowalczyk, który wyjaśnił, że jest pełnomocnikiem w wielu sprawach spornych między obywatelami a państwem.

– Co się stanie ze sprawiedliwością i prawami obywatelskimi w sytuacji, gdy sędzia w obawie przed postępowaniem dyscyplinarnym nie odważy się orzekać bezstronnie? Nie będzie już wówczas sprawiedliwości, ale jedynie Prawo i Sprawiedliwość, i to zdecydowanie nie w dosłownym tych słów znaczeniu. Bo państwo prawa a Prawo i Sprawiedliwość stoją obecnie po przeciwległych stronach.

Mówiono także o tym, że w Ministerstwie Sprawiedliwości powołano specgrupę, której głównym zadaniem będzie ściganie sędziów niepokornych wobec rządzącej partii. To sytuacja bez precedensu w kraju demokratycznym, za jaki wciąż – miejmy nadzieję – można uważać Polskę.

Jako ostatni przemawiał prof. Fryderyk Zoll. W swoim wystąpieniu odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że sąd nie powinien się kierować czystą literą prawa, lecz bliżej nieokreśloną racją polską.

– Taka wizja prawa jest obelgą rzuconą wszystkim naszym wartościom, na podstawie których zbudowaliśmy państwo i na podstawie których zbudowano Unię Europejską. Uczestnictwo Polski we wspólnocie europejskiej jest tak samo ważne jak nasza niepodległość. A prezydent twierdzi, że UE to wyimaginowana wspólnota! 100:6 – to wynik ostatniego głosowania w sprawie zawieszenia Krajowej Rady Sądownictwa w Europejskiej Sieci Krajowych Rad Sądowniczych. Wynik, który pokazuje, że polska KRS nie spełnia już żadnych kryteriów.

Profesor Włodzimierz Wróbel, prawdziwy sędzia Sądu Najwyższego, określił nową Izbę Dyscyplinarną jako trybunał doraźny, zakazany przez Konstytucję, a jako nie sąd.

– Od nas wszystkich zależy, jak zakończy się maraton wyborczy. Mamy sędziów niezłomnych, którzy swoją postawą gwarantują sprawiedliwość. My, obywatele, musimy natomiast zagwarantować ją w wyborach.

Wydarzeniu towarzyszyły piosenki autorstwa m.in. zespołu Big Cyc i Macieja Maleńczuka.

Demonstrację zorganizował KOD Małopolska.