Szkoły i ulice. Felieton Fryderyka Zolla (358)

Szkoły i ulice. Felieton Fryderyka Zolla (358)

Lex Czarnek to szczyt centralizacji oświaty w Polsce. Proces destrukcji szkolnictwa przeprowadzono u nas wyjątkowo sprawnie, w przeciągu sześciu lat przywracając stan z początku lat sześćdziesiątych. Samorządy tracą wpływ, szkoły tracą wpływ, nauczyciele są ubezwłasnowolniani.

Doświadczamy w ten sposób skutków ustrojowej słabości Polski. Scentralizowane państwo bez wystarczających gwarancji ustrojowych dla wspólnot lokalnych różnego stopnia jest bezbronne wobec rządzących, którzy z premedytacją niszczą jego kulturę demokratyczną. Postępy czarnkizmu wskazują na konieczność decentralizacji władzy i przeniesienia wielu kompetencji na poziom wojewódzki, tak by już żaden Czarnek nie mógł w przyszłości zdewastować jednym posunięciem systemu edukacji. Jeśli po chorobie wywołanej przez działalność ministrów Zalewskiej, Piontkowskiego i Czarnka, a na poziomie lokalnym przez takie osoby jak kurator Nowak, uda się uzdrowić polską oświatę, trzeba będzie całkowicie zmienić filozofię naszego szkolnictwa, stawiając w centrum szkołę, a nie ministra. Instytucje centralne powinny służyć jedynie wsparciem i konsultacjami.

PiS centralizuje także prawo wspólnot lokalnych do nadawania nazw ulicom na własnym terenie. Jest to symboliczne odebranie nam prawa do tego, byśmy czuli się dobrze w swojej najbliższej okolicy. Mam nadzieję, że nowa demokratyczna władza nam to prawo przywróci. Wspólnoty lokalne zdecydują wówczas, czy chcą mieć wszędzie aleje i ronda Kaczyńskiego oraz jego pomniki. Bardzo ważne, by takie decyzje podejmowano na najniższym szczeblu. Dopiero wtedy odzyskamy nasze małe ojczyzny.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!