Szanse. Felieton Fryderyka Zolla (65)

Szanse. Felieton Fryderyka Zolla (65)

Rządy PiS‑u przypadły Polsce w wyjątkowo niekorzystnym okresie. Są takie momenty w historii, kiedy losy państw i społeczeństw rozstrzygają się na długie lata. Władza PiS‑u pozbawiła Polskę roli liczącego się gracza na arenie międzynarodowej. Odmowa udziału w unijnym dążeniu do gospodarki zeroemisyjnej może mieć poważniejsze skutki polityczne, niż się to Morawieckiemu wydaje. Polska już teraz ponosi ogromne koszty zaniechań w tej dziedzinie. Przekonali się o tym boleśnie pracownicy zakładów hutniczych w Nowej Hucie. A takich wydarzeń będzie jeszcze wiele. W okresie komunizmu ówcześni włodarze Polski zakładali, że w naszym kraju da się zawiesić działanie praw ekonomii. Otóż nie da się. Ekonomia zwraca się zawsze przeciw temu, kto próbował się z niej wyłączyć. Podobnie jest z ekologią. PiS zaczęło swoje rządy od przyzwolenia na wycinkę drzew i dewastację puszczy. To jest typowy mechanizm: władza autorytarna usiłuje pozbawić ludzi przysługującej im wolności wobec państwa, uczynić ich bezbronnymi – temu służy choćby niszczenie sądów – w zamian proponując, na przykład, wolność odegrania się na przyrodzie. To samorządy terytorialne, tak znienawidzone przez PiS, rozpoczęły realny, choć zbyt powolny proces zmian. Polityka państwa pozostaje tu jednak w tyle za całą Unią. Problemem są nie tylko konsekwencje dla środowiska naturalnego, ale także stopniowe wychodzenie przez nas z Unii. Unia jest wspólnotą prawa i wartości. W przypadku prawa PiS‑owska władza chce uchwalić ustawę karzącą sędziów za realizację unijnych orzeczeń. W przypadku ekologii porzucamy zasadniczy kanon wartości europejskich. Przy takiej polityce przyjmowanie programów z horyzontem czasowym 2050 roku rzeczywiście nie ma sensu. W Unii nas już wtedy nie będzie. Nasuwa się nawet pytanie, czy zdołamy tak długo utrzymać naszą państwowość. Kontynuacja polityki PiS‑u nie daje wielkich nadziei – chyba że ogarniemy się jako obywatele. W przeciwnym razie potop będzie nie tylko po nas, ale i za nas. Może to słuszna kara za dopuszczenie tych ludzi do władzy.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!