Statystyka grozy. Felieton Dariusza Szostka (18)

Statystyka grozy. Felieton Dariusza Szostka (18)

Zero tolerancji dla przestępców wykorzystujących seksualnie dzieci. Także tych ukrywających się pod sutanną.

Polski Kościół katolicki przedstawił raport o wykorzystaniu seksualnym nieletnich. Tylko suche liczby, ale i one przerażają. Na przestrzeni dwóch i pół roku (od połowy 2018 do końca 2020) wpłynęło 368 zgłoszeń o wykorzystaniu nieletnich! Oznacza to, że co dwa i pół dnia następowało zgłoszenie. Zaledwie 10 procent zgłoszeń odrzucono jako niewiarygodne. Potwierdzono 144, a 186 przypadków jest w trakcie rozpatrywania. Czyli mamy pewność, że raz na tydzień (!!!!!) w polskim Kościele mamy skuteczne zgłoszenie dotyczące osób duchownych wykorzystujących seksualnie małoletnich, przy czym prawie połowa nie miała 15 lat. Statystycznie (po zakończeniu rozpatrywania spraw) drugie tyle zostanie dołożone. A to tylko czubek góry lodowej.

Duchowni, a raczej przestępcy w sutannach, krzywdzą nasze dzieci. To stwierdzony fakt, przez lata skrupulatnie ukrywany przez zwykłych księży, ale też przez hierarchów. Wierni cieszą się z nakładanych kar. Ale cóż to za kary – usunięcie z tronów i dobrowolne datki, przeprosiny prymasa i słowa odnoszące się do wstydu, odsunięcie od pracy z dziećmi (sic!). Żadna grupa nie jest w stanie oczyścić się sama. A tym bardziej grupa zamknięta, hermetyczna mająca poczucie oblężonej twierdzy i silne poczucie wyższości nad innymi. W pełni zgadzam się z redaktorem Terlikowskim (aż sam jestem zdumiony tymże zdaniem), że bez zewnętrznych działań, przeszukiwań, a osobiście dodałbym bez traktowania duchownych wykorzystujących dzieci jak zwykłych przestępców, dodatkowo wydaleniem ze stanu kapłańskiego, a także upublicznianiem ich nazwisk – polski Kościół się nie oczyści. A proceder będzie nadal trwał. Jako ojciec wołam w imieniu setek wykorzystanych seksualnie dzieci i ich rodziców: Dosyć. Nazywajmy rzecz po imieniu. Człowiek w sutannie i koloratce, jeśli popełnia przestępstwo na tle seksualnym, jest pospolitym przestępcą i musi ponieść karę. Ofierze należy się, obok prośby Prymasa o wybaczenie, uczciwe zadośćuczynienie i pomoc psychologiczna, a także innego rodzaju wsparcie. Wykorzystujący seksualnie dzieci i kryjący ich hierarchowie powinni być napiętnowani i usunięci poza normalnie funkcjonujące społeczeństwo. Nie ważne, czyś profesor, biskup, ksiądz czy zwykły Kowalski – skrzywdziłeś najmniejszych i bezbronnych i nie można ci tego zapomnieć. Jestem ojcem (biologicznym) i nie potrafię sobie wyobrazić cierpienia tych dzieci, a także ich najbliższych. I jako ojciec – apeluję: „zero tolerancji” także dla duchownych.

Swoją drogą może czas rozpocząć dyskusję nad problemem braku rodziny, dzieci i problemów emocjonalnych duchownych, którego pokłosiem jest wykorzystywanie seksualne dzieci? Problem stanu polskiego duchowieństwa jest o wiele głębszy niż nam się wydaje, wielopłaszczyznowy, ale to już temat na odrębny felieton.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!