Sezon teleskopowych pałek i nagrody za sukces. Felieton Fryderyka Zolla (343)

Sezon teleskopowych pałek i nagrody za sukces. Felieton Fryderyka Zolla (343)

Pandemia coraz bardziej szaleje, PiS więc swoim zwyczajem postanowiło rozhuśtać społeczeństwo, zmuszając je do masowych protestów. Tym razem chce sprawdzić, czy temat sądownictwa znudził się społeczeństwu na tyle, że definitywne zniszczenie Sądu Najwyższego przejdzie bez echa.

Słusznie sędzia SN Włodzimierz Wróbel powątpiewa, czy to, co pozostanie po Sądzie Najwyższym, można sensownie nazywać sądem. Będzie to raczej komitet partyjny do legalizacji bezprawia. Gdyby Unia dała się złapać na ten numer, nie powstrzymałaby trawiącego ją od wewnątrz złośliwego nowotworu. Na szczęście prawda zaczyna powoli docierać do europejskiej świadomości i można mieć nadzieję, że nasi unijni partnerzy trafnie ocenią, jak się mają zamierzenia PiS-u do wymagań wynikających z art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Niechby takiej świadomości nabrało również polskie społeczeństwo, patrząc na ostateczny już demontaż instytucji ochrony prawa.

PiS jednak celowo dąży do zamieszek i sprowokowania wewnętrznego konfliktu. Jego polityka finansowa, której twarzą jest nagrodzony właśnie przez Dudę prezes Glapiński, nakręciła spiralę inflacji. Drożyzna najbardziej zaboli ludzi biednych, ich gniew trzeba więc skierować przeciw protestującym. To, że ludzie PiS-u nie mają żadnych hamulców, pokazuje sytuacja w przygranicznej strefie bezprawia. Nieszczęścia ludzi tam cierpiących wynikają z PiS-owskiej kalkulacji tego, co jest politycznie opłacalne. Eskalacja wewnętrznego konfliktu też się politycznie opłaca.

Nadchodzi zatem czas pałek teleskopowych. I nagród. Wspomnianą nagrodę przyznano prezesowi Glapińskiemu za zasługi w utrzymaniu stabilności finansowej. Takich wyróżnień powinien Duda przydzielać więcej: Ziobrze za obronę praworządności, Rauowi za sukcesy polityki zagranicznej, Błaszczakowi za miłosierdzie, Kurskiemu za obronę niezależnego dziennikarstwa, Czarnkowi za wspieranie autonomii nauki, Kamińskiemu za wzmocnioną ochronę prywatności obywateli, Glińskiemu za wolność kultury, Siarkowskiej za pomoc w tłumieniu pandemii, Suskiemu za mądrość, sobie za niezłomność, a Morawieckiemu za bezwzględne umiłowanie prawdy. Rząd i rządząca koalicja zasługują na nagrody za całokształt, trafnie określony przez Donalda Tuska nowoczesnym skrótem 3 D: daniny, drożyzna, długi.

I może się tak stać, że do referendum Kowalskiego w sprawie polexitu nie doczekamy jako państwo. Nie będzie już czego zbierać. Pozostaną tylko jakże łechcące dumę nagrody pana Dudy. Nam jako opozycji też zresztą może przypaść nagroda – za to, że zrozumieliśmy, jakie niebezpieczeństwo zawisło nad Polską, i zrobiliśmy wszystko, żeby mu zapobiec.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!