Samozadowolenie prezydenta. Felieton Marii Mysonianki (35)

Samozadowolenie prezydenta. Felieton Marii Mysonianki (35)

Dzisiejsza kultura promuje ludzi sukcesu. Należy być człowiekiem sukcesu. Co to znaczy? Ano ni mniej, ni więcej to, że człowiek ma pieniądze, jest z siebie zadowolony i oczekuje podziwu od innych. Inni na ogół odpowiadają pozytywnie i poczucie komfortu rośnie. Podziw otoczenia nie musi być powszechny, bo teraz każdy porusza się we własnej bańce filtrującej i przyswaja tylko te informacje, które są do niej dostosowane. Ludzie pasujący do naszej bańki będą się nami zachwycać spontanicznie i zupełnie naturalnie. Niedostosowane bodźce, które mogłyby nam zamącić dobre samopoczucie, są blokowane przez bańkowe filtry, a pomagają w tym skutecznie pliki cookies.

Bańkę Andrzeja Dudy postanowił nakłuć dziennikarz telewizji. Prezydent zareagował tak, jak można się spodziewać po każdym człowieku umoszczonym w swojej bańce, w której jest mu wygodnie, ciepło i miło. Dziennikarz zaatakował prezydenta kłopotliwymi pytaniami o sprawy bieżące zwykłego Polaka i zwykłej Polki. Każdego boli wymuszone wyjście ze strefy komfortu. Kłucie nie jest przyjemne, każdy wolałby go uniknąć. Już starożytni stoicy i epikurejczycy wiedzieli, że człowiek ze swej natury dąży do przyjemności, a unika przykrości. Prezydent, reprezentant wszystkich Polek i Polaków, zachował się jak każdy, kto chce chronić swoją bańkę, dobre samopoczucie i sukcesy (a jest to naturalne ludzkie dążenie). Dobrego samopoczucia niszczyć nie wolno! Prezydent na to nie pozwoli: ból głowy zapobiegnie myślom o problemach, które do tej pory jakoś do prezydenckiej bańki nie przeniknęły. To automatyczna reakcja zdrowego organizmu, po prostu samoobrona… Na nartach natomiast można jeździć: ruch fizyczny pomaga się odprężyć i zapomnieć o tym, że ktoś nakłaniał do refleksji i pytał o sprawy spoza wygodnej bańki. Mrożek by tego nie wymyślił…


Felieton jest wyrazem opinii autorki. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!