Rząd przestrzega przed polexitem. Felieton Fryderyka Zolla (282)

Rząd przestrzega przed polexitem. Felieton Fryderyka Zolla (282)

Mamy oto rząd, który nagle postanowił bronić Europy – taki rząd prawdziwie proeuropejski.

Czyżby przestał prześladować sędziów? Niestety, prześladuje ich coraz intensywniej. Rzecznik Schab z częstotliwością towarzysza Maxima wypluwa kolejne wnioski o wszczęcie postępowań dyscyplinarnych. Czyżby rząd zaczął chronić niezależność sądów? Też nie. Sejm właśnie uchwalił ustawę o Sądzie Najwyższym, którą można streścić tak: „ustawa o tym, jak przymusić Sąd Najwyższy do wydawania wyroków zgodnych z zamówieniem politycznym”. W czym więc przejawia się ta nowa proeuropejska zmiana? Ano rząd chciałby ratyfikować Fundusz Odbudowy, potrzebny mu do sfinansowania planów autorytarnej władzy w Polsce. Przy okazji chciałby też zamanifestować swoją niezłomność w obronie niepraworządności. Dlatego Ziobro z kumplami ma głosować przeciw, a Fundusz ma być przyjęty przez resztę Zjednoczonej Prawicy przy wsparciu opozycji. Czyste win-win. Opozycja przyłoży się do utrwalenia dyktatury, a Ziobro pokaże skrajnym nacjonalistom, jaki jest mężny, zanim zanurzy się w europejskiej kasie. Pojawił się jednak drobny problem: opozycja jęknęła cichutko, że może środki z Funduszu należałoby pozostawić w gestii samorządów. Rząd nie może się na to zgodzić, bo Fundusz nie jest mu potrzebny dla Polski, ale na sfinansowanie własnych potrzeb i utrwalenie swojej władzy. Chodzi naprawdę o wszystko. Mysi pisk opozycji nie wystarczy. Trzeba dołożyć wszelkich starań, by ten rząd upadł. Nie ma czasu na rozważania, czy Kosiniakowi spodobałoby się premierostwo, czy Gowin zanadto by nie urósł albo czy nie zablokuje się agendy lewicy. Wszyscy politycy w Sejmie, którym jakoś zależy na demokracji, powinni zrozumieć, o co tutaj toczy się gra. Otóż gra nie toczy o to, czy Hołowni urośnie, a Platformie spadnie lub na odwrót. Nie toczy się o to, czy wszystkie postulaty Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zostaną zrealizowane. Jesteśmy w innym miejscu. Mamy rząd, który nie radząc sobie z epidemią, szykuje się do zadania ostatecznego ciosu instytucjom wolnego, demokratycznego państwa. Polska już została praktycznie wyprowadzona z UE. Unia to wspólnota prawa. Do tej wspólnoty już nie należymy. Możemy do niej wrócić, tylko trzeba działać. Tak, nowy rząd odziedziczy państwo zdemolowane i zbankrutowane. Tak, będzie to miało polityczną cenę. Są jednak takie momenty w historii, gdy nie ma czasu na kalkulacje. Kaczyńscy, Ziobrowie, Jackowie Kurscy muszą być natychmiast odsunięci od władzy. Polska dłużej tego nie zniesie. A wy, demokraci w Sejmie, przestańcie piszczeć pod miotłą i trwożnie nasłuchiwać pomrukiwania rządu, że oskarży was o polexit. Pójdźcie wreszcie na całość. Tym razem trzeba zaryzykować nawet własne kariery. Jeśli nie, to przegracie Polskę, a z karierami też się pożegnacie. Stawka jest zbyt wysoka.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!