Prowokacja. Felieton Fryderyka Zolla (243)

Prowokacja. Felieton Fryderyka Zolla (243)

Uchylenie immunitetu sędziemu Igorowi Tuleyi przez atrapę sądu, pseudoizbę Sądu Najwyższego, pokazuje, dlaczego władza wetuje budżet Unii Europejskiej powiązany z praworządnością. Morawiecki wie, że Polska nie jest krajem praworządnym. Ponosi zresztą za to odpowiedzialność. To on zrównywał polskich sędziów z reżimem Vichy, to on tropił wpływy PRL‑u wśród czterdziestolatków. Teraz sam się uwikłał. Premier nie kontroluje bezprawnych działań władzy. Nadzór nad tempem upadku praworządności w Polsce oddano w ręce Ziobry, który przyspiesza niszczenie porządku prawnego także po to, by osłabić premiera i pozbawić go możliwości negocjacyjnych w Unii. Ofiarą tego rodzaju działań padł Igor Tuleya. Orzeczenie w jego sprawie jest wyzwaniem rzuconym Unii, bezpośrednim uderzeniem w jej system praworządności, a zwłaszcza w jego filar: Trybunał Sprawiedliwości, który zawiesił Izbę Dyscyplinarną, mając poważne podejrzenia, że ów byt nie spełnia kryteriów pozwalających uznać go za sąd. Rządzący używają ponownie atrapy sądowniczej do destrukcji państwa polskiego w czasie pandemii. Od dawna podkreślamy, także w tej rubryce, że obecna władza wyprowadzi nas z Unii Europejskiej, ściągając na Polskę historyczne nieszczęście. Czy potrzebne są jeszcze jakieś dowody na poparcie tej tezy? Unia nie może bez ośmieszania się zrezygnować z wymogu praworządności. Tak Ziobro odbiera i Unii, i Morawieckiemu jakąkolwiek swobodę manewru.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!