Prawdziwy Janosik. Felieton Fryderyka Zolla (110)

Prawdziwy Janosik. Felieton Fryderyka Zolla (110)

Obecna władza tym się różni od władzy wrażliwej społecznie, czym Janosik fikcyjny różnił się od Janosika prawdziwego. Pierwszy łupił i się dzielił. Drugi tylko łupił. Ale że musiał mieć dział propagandy na miarę Jacka Kurskiego, w pamięci pozostał wyidealizowany mit.
Wdrażany przez rządzących program łupienia państwa kosztem najuboższych obejmuje każdą dziedzinę. Zaczęło się od sądów. Sądy są po to, by chronić słabych przed silnymi. Kiedy się w nie uderzy, słabi pozostają tylko na łasce władzy, a łaska władzy jeździ na koniu z hodowli tak wspaniale przez tę władzę rozwijanej. Reformowano również służbę zdrowia – tak dokładnie, że został z niej palec Lichockiej. Czy ugodzi to w bogatych? Ależ nie, ucierpią najbiedniejsi. Owszem, władza dała pieniądze. Dała, żeby kupić głosy. Wszystkie te prezenty zjada już nakręcona inflacja. Kto się nie zdoła zabezpieczyć przed inflacją? Oczywiście, najubożsi. Dalej: szkolnictwo. Działało w Polsce coraz lepiej, ale nadeszła władza PiS‑u i szkoły znikają – znikają głównie tam, gdzie mieszkają biedni. Zdarza się, że brakuje pieniędzy na pensje dla nauczycieli. Władza za to wie, w których obszarach skąpić absolutnie nie należy. I Jacek Kurski się odpłaca. Wystarczy porównać ilość czasu antenowego, jaki TVP poświęca Dudzie, z ilością czasu poświęconego Kidawie-Błońskiej, nie mówiąc już o sposobie wypełnienia tego czasu. Hej, góralu spod samiuśkich Tater, co głosujesz na PiS! Pilnuj, czy nowe prawdziwe Janosiki już ci nie sprzedały owiec i czy odbierając szanse tobie i twojej rodzinie, nie bujają cię telewizyjną bajeczką od Janosikowego piarowca!

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!