Nowa lista czasopism punktowanych i prawo działające wstecz. Felieton Marii Mysonianki (37)

Nowa lista czasopism punktowanych i prawo działające wstecz. Felieton Marii Mysonianki (37)

W polskiej nauce prawo działa wstecz. Właśnie opublikowano listę czasopism obowiązującą od 2017 roku do roku 2021. Mamy luty 2021. Nie można się przygotować do oceny dorobku naukowego przy takim zakresie kryteriów. Ktoś ma szczęście, ktoś ma pecha. To zależy od woli ministra.

Wreszcie opublikowano dokument, według którego oceniana będzie działalność publikacyjna pracowników naukowych w Polsce. Ministerialna lista czasopism obowiązuje za lata 2017–2021. Mamy luty 2021. Krzyk się podniósł, lista budzi kontrowersje, nie podobają się poszczególne pozycje i przyznana przez ministra nauki i szkolnictwa punktacja. Pracownicy naukowi krzyczą. I dobrze, że krzyczą, niech krzyczą. Zgodnie ze współcześnie praktykowanym sposobem rozwiązywania konfliktów krzyczeć trzeba. Można głośno, można też wulgarnie. Pokrzyczą i w końcu się zmęczą, pójdą i zajmą się pracą, bo trzeba też jeść.

Jest luty 2021. Krzyk dotyczy liczby punktów przyznanych poszczególnym czasopismom przez ministra Czarnka osobiście. Ktoś mniej obeznany z nauką może się słusznie zdziwić – o co chodzi? Jest minister, zarządza tym, co mu podlega, to chyba normalne? Inni ministrowie też tak robią. Minister Czarnek nie posłuchał powołanej komisji, która wykaz punktowanych czasopism miała poprawić. Ale niby dlaczego miał jej słuchać? Jest kompetentnym profesorem uniwersytetu, zna środowisko, dodał punkty tym, którym w jego opinii się należały. Ma władzę, ma do tego prawo. „Taki mamy klimat”.

Krzyki oburzenia nie milkną. Koncentrują się jednak na tym, że minister zmienił punktację czasopismom tak, jak uważał za stosowne. Nie słychać wielu głosów oburzenia tym, że lista opublikowana w 2021 roku obowiązuje od roku 2017 – dobrych kilka lat wstecz. Według listy będzie ocena, a potem według oceny podzieli się środki na finansowanie nauki. Dopiero ta informacja pokazuje, dlaczego „na uczelniach wrze”. Jak się przygotować do oceny za lata 2017–2021, gdy mamy już 2021 rok? Prawo działa wstecz… Na przyszłość nie ma jeszcze planów. O kryteriach oceny za lata przyszłe polski pracownik nauki dowie się, gdy już nie będzie w stanie nic w swoim dorobku poprawić, dowie się dopiero w przyszłości, jakie prawo obowiązywało go w przeszłości. Dobrze, że prawo działa wstecz tylko w nauce. Strach pomyśleć, co by było, gdyby tę zasadę rozszerzyć na inne dziedziny życia…


Felieton jest wyrazem opinii autorki. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!