Na złość babci. Felieton Fryderyka Zolla (242)

Na złość babci. Felieton Fryderyka Zolla (242)

Rząd PiS‑owski postanowił zrezygnować z ogromnych środków unijnych. Logika jest następująca: ponieważ mechanizm przyznawania środków na odbudowę po pandemii może być powiązany ze spełnieniem wymogów praworządności, do przestrzegania których każdy kraj członkowski jest zobowiązany w świetle art. 2 traktatu o Unii Europejskiej, rząd PiS‑owski zawetuje budżet Unii, tak by środków tych nie dostać wcale. Mechanizm odbudowy i tak powstanie. Bez nas i bez Węgier. Popłyną do niego miliardy. Nasze weto jest stwierdzeniem, że nie przestrzegamy zasady praworządności i dlatego nawet nie chcemy tych pieniędzy. Pod wpływem kliki Ziobry Polska opuszcza Europę. PiS z akolitami zamierza skazać Polskę na ekonomiczną zapaść. Jest w tym konsekwentne. Od samego początku realizowało politykę wychodzenia z Europy metodą zwaną wy…polem. Teraz obserwujemy ostatni etap tego procesu, polegający na przygotowaniu Polski na odcięcie od strumieni finansowania. Cały spór o weto jest jałowy. Polska, prześladująca swoich sędziów i ośmieszająca prokuratorów (słynne odczytanie zarzutów nieprzytomnemu) nie spełnia podstawowych wymogów członkostwa. Dalsze utrzymywanie tej władzy skończy się narodową katastrofą. Weto będzie jedynie symbolicznym zrzuceniem czapki przez wnuczka na mrozie, z tym że babcia ma już wnuczka dosyć, więc nie założy mu pokornie czapeczki, tylko powie: „A niech sobie odmraża!”. Odmrażanie uszu dokonuje się dla zaspokojenia ego grupy, której poparcie oscyluje wokół błędu statystycznego. Odpowiedzialność natomiast spada na wszystkich, którzy w tej władzy mają jakikolwiek udział. W PiS‑ie następują pęknięcia. PSL ma teraz szansę na odegranie istotnej roli, być może nieestetycznej dla środowisk liberalnych, ale stawka jest zbyt wysoka na wybrzydzanie. Ziobrę trzeba za wszelką cenę odsunąć od władzy. Trzeba zacząć rozmawiać z Gowinem i z każdym, kto potrafi dostrzec staczanie się Polski. Jesteśmy pokoleniem, na którym będzie ciążyć zarzut pogrzebania historycznych szans naszej ojczyzny. Musimy zdać sobie sprawę, że jako opozycja robimy mniej niż środowiska, które próbowały ratować Polskę w XVIII wieku. Im się nie udało. Jeśli czegoś nie zmienimy, nam się też nie uda.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!