Kolejny poziom. Felieton Fryderyka Zolla (349)

Kolejny poziom. Felieton Fryderyka Zolla (349)

Gdy wydaje się, że kolejny poziom nonsensu osiągany przez władzę i jej organy typu Trybunał Przyłębski jest już nieprzekraczalną granicą szaleństwa, to władza wdrapuje się na kolejny stopień.

Pogląd grupy mgr Przyłębskiej na temat sprzeczności art. 6 Europejskiej konwencji praw człowieka o prawie do sądu z polską Konstytucją jest absolutnym rekordem. Osiągnięto już w ten sposób obszar absurdu nieskażony obecnością człowieka.

Z jednym należy się zgodzić – grupa mgr Przyłębskiej trafnie stwierdziła, że nie jest sądem w rozumieniu Konwencji. Nie jest. Nie jest też Trybunałem w rozumieniu naszej Konstytucji. Nie ma obecnie organu spełniającego konstytucyjne wymogi Trybunału, który – jak trafnie wskazał prof. Sadurski w GW – w rozumieniu naszej Konstytucji sądem być musi. Zatem stwierdzenie grupy mgr P., że nie jest sądem, jest obserwacją, którą wielu prawników dawno podziela.

Dlatego idźcie już do domu i nie zawracajcie więcej głowy. Miejsce w historii na pewno macie zapewnione. Tego wam nikt nie odbierze. Kiedyś powstanie może Muzeum Prawniczych Dziwolągów. Odpis tego orzeczenia będzie tam wystawiony w gablocie chronionej. Bo podobnego zabytku tej klasy nie ma żadna cywilizacja. Jednak Polacy potrafią. Tylko jakoś trudno wydobyć z siebie dumę.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!