Jesteśmy Europejczykami i Europejkami. Kropka. Felieton Marcina Nowaka (33)

Jesteśmy Europejczykami i Europejkami. Kropka. Felieton Marcina Nowaka (33)

Jestem Europejczykiem. Jestem europejskim patriotą, wspieram europejską gospodarkę. Uczę się i studiuję w Europie, pracuję w Europie. Należę do europejskiej rodziny. Interesuję się historią Europy i różnorodnością tradycji jej społeczeństw. Interesuję się losem Europejczyków i Europejek. Mamy wspólne europejskie korzenie, co widać na każdym kroku, wystarczy tylko otworzyć oczy. Budujemy wspólną europejską teraźniejszość i patrzymy we wspólną europejską przyszłość. Europa to nasz dom – dom Europejek i Europejczyków, tworzących europejską rodzinę. Wara od niej wszystkim, którzy chcą ją skłócić i podzielić!

Czy pamiętacie lekcje geografii, na których nauczyciel odpytywał was przed mapą fizyczną Europy: gdzie leżą Apeniny, Pireneje, Masyw Centralny, Karpaty, Góry Sowie, Półwysep Skandynawski, Półwysep Iberyjski, Półwysep Gibraltarski, Cieśniny Bosfor i Dardanele, Ural, Równina Zachodnio-, Środkowo- i Wschodnioeuropejska, obszary depresyjne, Korsyka, Bornholm, Teneryfa, dolina Dunaju, Rodanu, Tamizy, Elby, Wołgi, Pilicy, no i czy Orlica należy do zlewni Morza Bałtyckiego?

Kiedy patrzy się na Europę przez pryzmat ukształtowania terenu, dostrzega się jej różnorodność, piękno i pewnego rodzaju ciągłość, która przełamuje schematy podziału administracyjnego. Przyroda – zarówno ożywiona, jak i nieożywiona – nie zna narodowości ani państwowości. Karpaty leżą na terytorium ośmiu jednostek administracyjnych Europy: Austrii, Czech, Polski, Słowacji, Węgier, Ukrainy, Rumunii i Serbii. Łuk Karpat z masywem alpejskim i Pirenejami to ślad zderzenia się płyt tektonicznych afrykańskiej i euroazjatyckiej. Wiosną zawilce pojawiają się w lasach całej Europy, a krokusy w niemal wszystkich dolinach karpackich. W całej Europie żyją lisy i sarny. Słońce codziennie oświetla ją równo. Nawet średnia długość dnia w ciągu roku jest jednakowa dla północy i południa kontynentu.

Przyroda nie respektuje podziału Europy na państwa narodowe. Tak po prostu jest. Dlaczego człowiek obstaje przy tym, że lepiej mu w narodowym klanie niż w międzynarodowej rodzinie europejskiej?
Fakt urodzenia się na kontynencie europejskim jest jednym z trzech filarów, na których buduje się europejska tożsamość. Pozostałe filary to wartości i historia Europy – historia widziana okiem Europejki i Europejczyka, a nie z punktu widzenia poszczególnych narodów czy państw. Marzę o tym, żeby powstał zespół złożony z profesorów historii pochodzących z różnych europejskich krajów, który opracuje dzieje Europy właśnie z takiej kontynentalnej perspektywy.

Wszyscy należymy do Europy po prostu przez to, że urodziliśmy się na tym kontynencie. Kwestią drugorzędną jest, w jakiej to nastąpiło jednostce administracyjnej. Europejska tożsamość nie pojawiła się wraz z utworzeniem Unii Europejskiej, lecz istnieje od zawsze, jest w nas. Jesteśmy Europejczykami i Europejkami. Kropka.

Jak uświadomić sobie ten fakt? Trzeba patrzeć na rzeczywistość (na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość) oczami Europejczyka i Europejki. Tożsamość europejska nie jest w opozycji do przeszłości. Jest jej kontynuacją opartą na wnioskach wyciągniętych z wcześniejszych sukcesów i porażek. Europejska sieć drogowa zawiera odcinki wybudowane jeszcze za czasów Cesarstwa Rzymskiego. A autostrada E40 może nas zaprowadzić z Brukseli do Rzeszowa.

Europa to nasze, Europejek i Europejczyków, dziedzictwo, nasza teraźniejszość i przyszłość. Nie jest własnością Rzymian, o czym przekonali się starożytni. Nie jest własnością Francuzów, o czym przekonał się Bonaparte. Nie jest własnością Niemców, o czym przekonał się Hitler. Nie jest własnością Rosjan, o czym przekonał się Stalin, a wkrótce przekona się Putin. Nie jest własnością Polaków, o czym przekonały się liczące się w średniowieczu polskie dynastie. Nie jest własnością Austriaków ani Węgrów, o czym przekonali się cesarze Austro-Węgier. Europa należy do Europejek i Europejczyków.

Europejki i Europejczycy będą czuć u siebie w każdym zakątku Europy pod warunkiem respektowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, a także praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości, o których tak dużo się obecnie mówi. Bez poszanowania tych wartości wypracowanych w ramach współpracy europejskiej po II wojnie światowej, a określonych w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej, wkrótce znajdzie się następny narodowy śmiałek, który będzie chciał uczynić Europę swoją własnością i narzucić jej swoje widzimisię. Nie można do tego dopuścić – nie po tylu latach i tylu bolesnych dla Europejek i Europejczyków doświadczeniach.

Myślę, mówię i czuję jako Europejczyk, bije we mnie europejskie serce. Jestem europejskim patriotą.

Oglądam europejskie programy informacyjne tak, jakby były to programy informacyjne z Polski (dlaczego do tej pory nie ma polskiej wersji Euronews?). W opozycji do tego, co chińskie czy amerykańskie, wspieram to, co europejskie – niezależnie czy jest belgijskie, francuskie, niemieckie, polskie, rumuńskie, hiszpańskie, litewskie czy greckie. Kupując od europejskich producentów, wzmacniam europejską gospodarkę. Spędzając urlop w Europie, wzmacniam europejską branżę turystyczną. Korzystając z usług europejskich przewoźników, pomagam rozwijać ich flotę. Mamy europejskie koncerny samochodowe, europejskie firmy farmaceutyczne, europejskich operatorów telefonii komórkowej, europejskich producentów obuwia, mebli, rowerów, europejskich rolników, naukowców. Mamy też europejską edukację. Po maturze w Kalwarii Zebrzydowskiej mogłem studiować w Tuluzie; po ukończeniu szkoły średniej we Francji, Hiszpanii czy Słowacji można studiować w Krakowie czy Warszawie pod okiem europejskich profesorów. Można prowadzić działalność gospodarczą, zamieszkać i zintegrować się z lokalną społecznością w każdym zakątku Europy.

Pochodzenie? Europejskie. Gdzie mieszkam? W Europie. Gdzie pracuję? W europejskiej firmie. Where it is made? Made in EU.

Jestem Europejczykiem. Jestem europejskim patriotą, wspieram europejską gospodarkę. Uczę się i studiuję w Europie, pracuję w Europie. Należę do europejskiej rodziny. Interesuję się historią Europy i różnorodnością tradycji jej społeczeństw. Interesuję się losem Europejczyków i Europejek.

Mamy wspólne europejskie korzenie, co widać na każdym kroku, wystarczy tylko otworzyć oczy. Budujemy wspólną europejską teraźniejszość i patrzymy we wspólną europejską przyszłość.
Europa to nasz dom – dom Europejek i Europejczyków, tworzących europejską rodzinę. Wara od niej wszystkim, którzy chcą ją skłócić i podzielić!


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!